EKOTYKI, czyli Targi Kosmetyków Naturalnych miały miejsce w zeszły weekend (26 maja) w Katowicach w Galerii Szyb Wilson. Była to ich pierwsza edycja w tym mieście i mam nadzieję, że nie ostatnia.  

Żałuję, że wydarzenie było jednodniowe, ponieważ udało mi się dojechać na nie już w zasadzie na koniec. Plusem był fakt, że tłumów już nie było, a do tego stoiska nie świeciły pustkami. W zasadzie nabycie interesujących produktów nie było nadal problemem, a do tego można było na spokojnie porozmawiać ze sprzedawcami i wypytać ich o produkty. Na minus w zasadzie to, że z obecnych na miejscu foodtrucków pozostały już tylko lody na ciekłym azocie, ale kto by pogardził lodami?  

Na targach można było znaleźć stoiska 74 wystawców, zarówno większych firm jak i małych, lokalnych producentów. Niestety muszę się przyznać, że nie odrobiłam pracy domowej i pojechałam tam zupełnie nieprzygotowana do tematu „co i gdzie chcę kupić”. Stoiska odwiedzałam więc raczej na czuja, a do dyspozycji miałam już tylko 45 minut, ponieważ nie znoszę zabierać komuś czasu po umówionej godzinie – nawet jeżeli przypuszczam, że w tym wypadku nikt nie miałby nic przeciwko.  

Z powyższych powodów zamieszczone tutaj zdjęcia wyglądają dość mizernie pod względem frekwencji, ale to tylko pozory. Z pewnych źródeł wiem, że we wcześniejszych godzinach wyglądało to zupełnie inaczej.  

Zakupów dokonałam na stoisku: 

  • Cherry Shop – mydełko arbuzowe oraz hydrolat lawendy  
  • Moja Farma Urody – olejek do twarzy z pokrzywy oraz olejek do demakijażu „zielony koktajl” 

Jestem przekonana, że na blogu pojawią się recenzje tych produktów, więc nie będę się o nich rozpisywać – nie wszystko trafiło już do testowania. Tak naprawdę można było nieźle się zakręcić od nadmiaru produktów i natężenia naturalności na jednym metrze kwadratowym. Myślę, że kolejnym razem bez dobrego przygotowania i ściągi się tam nie wybiorę, a z tego co widziałam planowane są kolejne edycje.  

Ciekawe czy któraś/któryś z Was była może na targach, ale z powodu mojego ewidentnego spóźnienia nie dane mi było nikogo z Was zobaczyć?  

A jeżeli nie to czy wybralibyście się na następną edycję? Polecam już dzisiaj polubić profil Ekotyków na fejsbuku.