Zdecydowałam się wreszcie i skróciłam włosy o połowę, co oznacza, że są teraz mniej więcej do ramion, ale przede wszystkim to oznacza, że mam nadzieję mieć więcej zapału do ich pielęgnacji. Długie włosy może miały swoje zalety, ale z pewnością nie należało do nich ich mycie (a zwłaszcza suszenie, które mogło człowieka wykończyć). Teraz nakładanie odżywki to przyjemność, a wysuszenie włosów to chwila, co minimalizuje ryzyko, że znów położę się spać z mokrymi.
Okazało się jednak, że od ścięcia moje włosy stały się dziwnie puszące, mimo, że ścięłam przecież głównie zniszczone końcówki. No dobrze, pewnie były takie wcześniej, ale jak przez 95% czasu są związane w koczek to ciężko to stwierdzić. W każdym razie pamiętam, że dobrze sprawdzała się u mnie odżywka bambusowa z Biovax, więc tym razem zaopatrzyłam się w dwie jej koleżanki z serii Glamour, czyli Diamond i Pearl. Przytaczam poniżej oficjalne dane ze strony Biovax:
BIOVAX GLAMOUR DIAMOND (MINERAŁY & DIAMENTY)
“Efekt na włosach:
– wzmocnienie i intensywna regeneracja włosów
– włosy nawilżone i pełne energii
– diamentowy, skrzący blask
Pył diamentowy – subtelnie rozdrobiony pył, z najcenniejszego na świecie kamienia szlachetnego, nadaje włosom przepiękny, skrzący się blask i moc, płynącą z wnętrza tego niezniszczalnego, najtwardszego klejnotu.
Minerały – połączenie najważniejszych dla piękna i zdrowia włosów pierwiastków, niezbędnych dla ich prawidłowego wzrostu. Minerały nie tylko odżywiają i wzmacniają włosy, przywracając im siłę i blask, ale też zbawiennie działają na skórę głowy, wspomagając utrzymanie prawidłowego poziomu jej nawilżenia.”
BIOVAX GLAMOUR PEARL (KOLAGEN & PERŁY)
“Efekt na włosach:
– odbudowa i intensywna regeneracja włosów
– włosy wygładzone i aksamitne w dotyku
– szlachetny, perłowy blask
Proteiny Perłowe – perły to jedna z największych tajemnic ukrytych w głębinach wód. Proteiny, z których są zbudowane, w niezwykły sposób przypominają naturalną keratynę, obecną we włosach: dzięki temu pielęgnują i odbudowują włosy, nadając im przepiękny, perłowy blask.
Kolagen morski – naturalnie pozyskiwane białko, tworzy na włosach swoistą warstwę ochronną, która wspaniale wygładza, chroni i utrzymuje odpowiednie nawilżenie. Nadaje włosom elastyczność i aksamitny chwyt. Zwiększa ich objętość i odbudowuje naruszoną strukturę, przywracając im naturalną gładkość.”
Obie maseczki nakładam naprzemiennie (albo raczej tak jak mam ochotę) praktycznie przy każdym myciu włosów. Rzadko jednak trzymam je na głowie aż 15 minut. W zasadzie to nigdy. Mimo to zauważyłam poprawę. Włosy stały się zdecydowanie gładsze i bardziej sypkie, a co najważniejsze końcówki są cięższe, tzn. nie muszę specjalnie nakładać na nie tony jedwabiu tylko po to, żeby kucyk nabrał kształt kucyka albo rozpuszczone włosy nabrały normalnego kształtu.
Można by rzec, że maska spisuje się nawet w takich warunkach, a moje włosy prawdopodobnie osiągają właśnie swój maksymalny poziom glamour. Dlaczego więc po skończeniu tych opakowań jakaś nieprzejednana siła będzie mnie pchała do zakupu jeszcze innego produktu i nie pozwoli pozostać przy wypróbowanym? Też tak macie? (wiem, że w większości tak, ale zawsze dobrze o tym poczytać).
Maska wygląda na dobry produkt, dlatego w przyszłości chętnie się w nią zaopatrzę 😉
Nie znam tych masek do włosów. Mam ich kilka ale jakoś nigdy nie chce mi się ich używać.. Może najwyższy czas to zmienić..
Ja bym nie mogła żyć bez masek do włosów 🙂
ojej u mnie Biovax się nie sprawdził:( pierwsze, drugie użycie i niestety nie pozostało mi nic innego jak użyć odżywkę do innych celów;)
Szkoda, no ale nie u każdego się sprawdza. Też tak mam z wieloma rzeczami.
Moje włosy, jak odżywkę „przyjmą” tak maski nie tolerują…Od razu stają się ciężkie i zaczynają żyć własnym życiem.
Ja za to masek do włosów używam jak odżywek, a odżywek prawie wcale, bo wg mnie mają za słaby efekt.
Mam małego „bzika” na punkcie włosów i chętnie przetestuję te maski.
Szkoda, że nie wrzuciłaś fotek jak faktycznie włosy wyglądają po jej zastosowaniu. 🙂
Jakoś mi to umknęło, bo nie lubię robić zdjęć samej sobie 😉
Brakuje zdjęć włosów po zastosowaniu. Ogólnie lubię ich produkty.
Bardzo lubię produkty biowaxu. Często ich używam.
Ja wróciłam do nich po kilku latach i odkrywam na nowo 🙂
Miałam je i bardzo dobrze działały na moje włosy 🙂 Ogólnie to uwielbiam ich produkty, bo praktycznie zawsze się sprawdzają.
Ale dawno nie używałam maski Biowax! Chyba z 8 lat! Muszę to zmienić i spróbować na nowo 🙂
Ja właśnie miałam podobnie, odkrywam na nowo i kilka produktów już polubiłam 🙂
Dobrze wiedzieć, że te maseczki jednak działają.
Dla. Mnie pielęgnacja włosów kończy się na szablonie Bwbuezki Agafii…
Tego jeszcze nie próbowałam… 🙂
U mnie jak u Oli, pielęgnacja kończy się na szamponie 😀
To chyba zazdroszczę, moje włosy po samym szamponie długo by się nie umiały pozbierać 😀
Biovax to fajna marka, ale nigdy nie chce mi się ich nakładać. 🙂
Mi też, ale używam ich zwykle jak odżywki, czyli bardzo na skróty, a mimo to i tak nieźle sobie radzą 🙂
Boże, jeśli chodzi o maski do włosów to ja mam po prostu OBSESJĘ, i absolutnie nigdy nie jest tak, żeby mogło ich być ZA DUŻO 😉 Uwielbiam wypróbowywać nowe i wciąż nowe, i jeszcze nowsze- mam totalnego hopla na tym punkcie! 😀 A produkty Biovax uwielbiam po prostu, zawsze stoję w Hebe przed ich półką jak dziecko w sklepie z cukierkami 😀
Ja mam aktualnie otwarte 5 różnych, w tym aż 3 z Biovaxu 😀
Miałam kiedyś maseczkę tej firmy do włosów blond i naprawdę byłam zadowolona:)
U mnie też po ścięciu włosów nagle pokazuje się ich druga twarz 😀 Ja sama nie miałam produktów biovax, ale też mam tendencję do ciągłej zmiany produktów, mimo że jakiś się u mnie sprawdza 🙂
Niby to tylko ścięcie, ale jak są krótsze to grawitacja słabiej ciągnie je w dół 😉
Taki zwrot jak „pył diamentowy” już mnie po prostu kupił !:-)
Wszystkie kobiety kochają diamenty 🙂
Też tak mam…kusi i wciąż kusi:D
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Coś mi się zdaje, że to się nigdy nie kończy… 😉
Miałam ciemną wersję bardzo wydajna:)
Bardzo lubię te maski. Zreszta marka ma tez szampony, z których byłam zadowolona. Również polecam!
Pewnie byłoby lepiej jakbym używała całej serii jednocześnie 🙂
Znam tę markę, mają świetne produkty!
Całe życie mam problem z włosami, ale produkty staram się dobierać ostrożnie. Szkoda, że nie pokazałaś zdjęcia swoich włosów po użyciu maski perłowej, jestem bardzo ciekawa efektu 🙂
Nie pomyślałam, że będzie takie zainteresowanie 🙂 Postaram się zrobić jakieś foto i wrzucić na insta 🙂
Biovax zawsze ma bardzo fajne produkty 🙂 Ciekawa jestem jak te maski, które przedstawiłaś, sprawdziłyby się u mnie.
Pozdrawiam i zapraszam na nowy post!
http://www.tipsforyoungers.blogspot.com
ja zawsze przy takich maseczkach się zapominam. Niby na 15 minut, a ja owijam głowę folią i po godzinie orientuje się, że ciągle mam maskę na włosach 😀 Ale powiem Ci, że to całkiem fajnie odbudowuje mi włosy – a biovax widziałam chyba u Ciebie na fanpage już i przyznam, że chętnie sprawdzę 🙂
Zbyt długie trzymanie na włosach raczej nie powinno być tutaj problemem 😀
Ja tam tylko szampon używam 😀
Podziwiam ciągle, że tak można i wystarczy, żeby rozczesać włosy 🙂
Wersję jasną chętnie poznam:)
Tyle dobrego słyszałam o Biowax, ale jezzce nie miałam okazji używać
Najwyższa pora coś przetestować 🙂
bardzo zaciekawiły mnie te maski
Nie słyszałam jeszcze o tych maskach. Muszę się zapytać mojej fryzjerki co nich sądzi 🙂
Podziwiam. Ja wciaz jakoś uciekam przed drastycznym cięciem a w sumie chciałabym
Kocham te maski do włosów, a szczególnie Biovax Diamond i Caviar. Włosy po nich są zregenerowane i nie puszą się, co dla mnie jest bardzo istotne, bo mam włosy wysokoporowate.
Jak mieszkałam w PL to często używałam masek tej firmy i uwielbiałam je! Muszę sprawdzić, czy można je tutaj gdzieś kupić 🙂
Mam nadzieję, że się da 😉 Przecież w Stanach podobno mają wszystko oprócz kubańskich cygar! 😀
Pamiętam, jak kiedyś używałam masek tylko tej firmy 😉