Jak w każdym zestawieniu z kategorii ‘denko’ są tu perełki i są buble. Można by powiedzieć, że tak to już jest w życiu, czasem słońce, czasem deszcz, chociaż to chyba zbyt filozoficzne stwierdzenie, jak na podsumowanie zużycia kosmetyków.
Zapraszam więc do czytania. Wiem, że bardzo lubicie takie wpisy i całkowicie się z Wami zgadzam. Uwielbiam zaglądać do Was na takie zestawienia, nie tylko kosmetykowe, ale też filmowe, książkowe czy różnych ulubieńców miesiąca, kwartału, roku. Im więcej, tym lepiej. Nie muszą mieć nawet długich opisów, często chodzi o samą inspirację i zebranie kilkunastu rzeczy w jednym wpisie w formie krótkich minirecenzji.
KOSMETYKI DO PIELĘGNACJI CIAŁA:
Żel pod prysznic micelarny Dove – żel był ok, ale miał przedziwny zapach, bardzo chemiczny, jak proszek do prania, a w dodatku ten zapach utrzymywał się na ciele po kąpieli
Deodorant Nivea Protect & Care – dla odmiany ostatnio mój ulubiony zapach
Zabieg do rąk Eveline – w zasadzie wszystkie trzy produkty do rąk pojawiają się tutaj regularnie, więc nie będę się rozpisywać, ich powtarzalność w tym zestawieniu mówi sama za siebie
Parafinowa maska do rąk Eveline
Krem do rąk Cien SOS – tutaj dopiszę tylko, że mam nadzieję, że ktoś załapał się na niego podczas ostatniej lidlowskiej promocji na kosmetyki marki Cien
KOSMETYKI DO PIELĘGNACJI TWARZY:
Biotaniqe Węglowy żel myjący – bardzo dobry produkt, szczerze polecam i zapraszam do przeczytania CZARNE ZŁOTO W PŁYNIE – BIOTANIQ WĘGLOWY ŻEL MYJĄCY
Maska w płachcie Be Beauty Lisek Chytrusek – zdecydowanie mi nie podpasowała, nie wytrzymałam w niej nawet przepisowych 15 minut, bo tak bardzo szczypała mnie twarz i musiałam ją zdjąć, także jedynym efektem jaki zauważyłam było zaczerwienienie
KOSMETYKI DO PIELĘGNACJI WŁOSÓW:
Maska Kallos Blueberry – klasyka, po skończeniu tej od razu wzięłam wersję z kawiorem, ponieważ wydaje mi się lepsza od ‘borówki’
Maseczka Be Beauty Repair & Colour Save – zdarza mi się wrzucać te maseczki do koszyka przy okazji innych zakupów i tą wersję uważam za najlepszą dla mnie
KOSMETYKI KOLOROWE / MAKE-UP:
Fluid w płynie Bell Hypoallergenic – całkiem niedawno gościł na blogu, zapraszam do wpisu KOSMETYKI DLA WRAŻLIWYCH – BELL HYPOALLERGENIC
Korektor Lovely Liquid Camouflage – kolejne opakowanie zużyte, teraz miał wejść w jego miejsce korektor z Eveline, już się cieszyłam na jego używanie, ale okazało się, że kupiłam za ciemny odcień. Co do korektora z Lovely to można o nim przeczytać tutaj: KAMUFLAŻ IDEALNY – PORÓWNANIE KOREKTORÓW
Baza/ serum Wibo Unicorn Tears – kupiłabym ponownie, pełna recenzja tego produktu pojawiła się już wcześniej: WIBO SERUM/PRIMER UNICORN TEARS
Muszę pomyśleć o tych zabiegach na dłonie z eveline…kuszą!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Krem do rąk Cien używam i jak dla mnie jest rewelacyjny 🙂
Ale świetna nazwa serii „Lisek chytrusek”! Szkoda, że podrażniła.
Kusi mnie ta Maska Kallos Blueberry 🙂 a z produktów mam ten żelek z Dove, mi zapach się podoba.
Sporo tego. Ja raczej kupuję na bieżąco i to, co lubię. Jednak protestować zawsze warto.
Przetestować 🙂 nowy telefon psikusy robi. 😉
całkiem spore to denko 🙂 ja uwielbiam maski Kallosa, zwłaszcza Multivitmainową 🙂
Lubię kosmetyki z firmy Dove. 🙂
Niektóre z tych kosmetyków są naprawdę dobre.
Mam żel z Dove, ale chyba nie ten sam, bo mój jest całkiem w porządku.
U mnie maski Kallos zupełnie się nie sprawdzają :/
Fajnie, że wykorzystujesz kosmetyki do końca. Teś staram się tak robić.
Nie wiem czemu, ale u mnie maski Kallos sprawdzają się przeciętnie:/
Świetny pomysł na prezent dla Żony!
Mnie szokuje ilość kosmetyków, ktore zużywasz 😉 niezła kolekcja 🙂 ciekawy wpis z prawdziwą opinią 🙂
Zainteresowałaś mnie kolorówką. Pędzę poczytać podpięte wpisy 🙂 szczególnie intryguje mnie korektor właśnie poszukuję czegos nowego 🙂
Ja też zużywam duże ilości maseczek do twarzy 🙂
Szczerze mówiąc projekt denko prowadziłam na początku swojej historii z blogowaniem – teraz nie miałabym do tego cierpliwości.
A ja jeszcze nigdy nie miałam odżywki z Kallosa! Jak to możliwe?
Muszę sprawdzić biotaniqe węglowy 🙂
Też średnio przepadam za tymi maskami zwierzakami 🙂
Ile wspaniałości! Pamiętam kilka lat wstecz jak właśnie na yt dziewczyny robiły projekt denko…szkoda, że tego już nie ma 🙁
żadnego produktu nie znam, nad Kallosem sie zastanawiałam ale ostatecznie wybrałam inny produkt.
Cześć produktów bardzo interesująca
Bardzo lubię żele pod prysznic Dove, są kremowe i mam wrażenie, że nie przesuszają skory. Tego wariantu jeszcze nie używałam, ale po twojej recenzji chyba się nie skuszę.
Lisek chytrusek skradł moje serce!
U mnie Kallos tylko i wyłącznie Color. Najbardziej lubi się z moimi włosami. Próbowałaś??
Maseczka lisek wygląda słodko, szkoda że tak zareagowała skóra 🙁
Dove i Nivea jeszcze nigdy mnie nie zawiodły 🙂
Uwielbiam kosmetyki Dove i nivea. Zawsze stoją u mnie na półce w łazience 👍👍👌
Eveline to moja ulubiona marka.
Trochę tego było, maseczki bym chętnie przetestowała 🙂
Muszę wypróbować te do dłoni, bo mam strasznie wysuszone.
Fluidów z Bell Hypoallergic używam od kilku lat i jestem mega zadowolona! Moja cera jest bardzo wymagająca, bo każdy krem, podkład czy puder zawsze powodują uczulenie. Kosmetyki z Bell to jedyne, których mogę używać 🙂