Lubię kupować komuś prezenty, nawet bardzo. Pod jednym warunkiem – mam pomysł. Bo jak nie ma pomysłu to zostaje szwendanie się po sklepach – stacjonarnych i internetowych.
A już zupełnie najgorzej jak dana osoba wszystko ma. To znaczy teoretycznie nie znam aż tak bogatych osób, które miałyby absolutnie wszystko, ale dobrze wiecie o co chodzi – wszystko ma, nic nie potrzebuje, o niczym ostatnio nie wspominała. Dlatego cenię sobie instytucję wishlisty, która u nas w rodzinie funkcjonuje całkiem nieźle – na święta czy urodziny każdy podaje mniej lub bardziej konkretnie co chciałby dostać. Można podać więcej rzeczy do wyboru, co ostatecznie zostawia jakiś element niespodzianki. Ale co najfajniejsze, pozbawia nas to wielu problemów i daje szansę lepszego poznania się – niektóre rzeczy z czyjejś listy życzeń mogą Was zaskoczyć.
Ja osobiście nie powinnam już przygarniać żadnych kubków, chociaż sklepy kuszą prześwietnymi wzorami i zawsze mi miło jak dostaję kolejny. Boję się jednak, że jak wrócę do domu z jeszcze jednym osobiście zakupionym kubkiem z zabawnym napisem to wyrzucą mnie z niego za drzwi i wyląduję pod mostem razem z całą kolekcją. Dlatego siłą woli odrzucam wszystkie porcelanowe wyroby i tym razem chciałam Wam pokazać inne propozycje, idealne dla ludzi kochających zwierzęta wszelkiej maści. Jedna z nich jest dedykowana bardziej dla Tobisia, druga to przyjemność tylko dla mnie.
Poduszka dla pupila
Z poduszkami jest tak jak z kubkami – nigdy za dużo (znaczy do czasu oczywiście). Tobiś uwielbia wszystkie poduszki, nie tylko na nich leżeć, ale przede wszystkim obgryzać im rogi. Dotyczy to zwłaszcza poduszek ozdobnych i domyślam się jak bardzo jest rozczarowany kiedy po przegryzieniu poszewki okazuje się, że nie można wyciągnąć jeszcze wkładu, bo w środku znajduje się poduszka właściwa. A musicie wiedzieć, że Tobi uwielbia wywnętrzać wszystkie zabawki i pomimo ciągłego zaszywania dziur ostatecznie zostaje z nich tylko smętna szmatka bez nadzienia.
Dlatego też nie wróżę tej cudnej poduszce zbyt długiego życia (chociaż materiał wydaje się być naprawdę gruby), ale mimo to personalizowana poduszka z imieniem od razu mnie skusiła. Tobi czytać nie potrafi, zaczaił jednak od razu, że ta poduszka należy do niego i uparcie ściągał ją sobie z kanapy na podłogę.
Poduszka z napisem (do dowolnej modyfikacji) ma wymiary 50×50, czyli idealnie mieści zwiniętego w kulkę Tobisia, a zdejmowana poszewka na zamek umożliwia jej wypranie.
Planer z przesłaniem
To jest opcja dla mnie. Żebym pamiętała dlaczego to wszystko sobie planuję, dlaczego codziennie wstaję i robię to co zapisałam wcześniej – no przecież, że dla psa!
Planer jest pięknie wykonany, ma megaporządną okładkę z przyjemnym w dotyku materiałem, porządny papier w środku i tasiemkę do zaznaczania. Specjalnie wzięłam dla siebie planer, a nie kalendarz, bo raczej wolę bazgrolić jakieś listy niż codziennie coś wpisywać. Tutaj nic mnie nie ogranicza – mogę go wykorzystać w ciągu pół roku, a może mi służyć trzy lata. Podoba mi się, że nie wszystkie strony są takie same – mamy rozpiski dzienne, tygodniowe, miesięczne, a nawet cele półroczne czy roczne. Jeżeli jednak wolicie bazgrolić bez żadnych ograniczeń to na stronie MyGiftDNA.pl znajdziecie również piękne notatniki.
Jeżeli o mnie chodzi to wszelkie prezenty z motywem psów (kotów, chomików, pingwinów, jednorożców i innych zwierząt) zawsze chętnie przygarnę. Im zabawniejsze, tym lepiej. Jak znacie jeszcze kogoś kto ma tak samo to kategoria prezentów dla wielbicieli zwierząt nie powinna być Wam obca.
Cześć, u nas to już dawno zaczęliśmy przedkładać bycie nad mienie, ileż to można kupować i zagracać dom. Ale ogólnie fajny wpis, dość osobisty. 🙂
Ja tam sobie czasem nie potrafię odmówić pierdółek czy kolejnego notesu 🙂 lubię bazgrać 😉
Ja zawsze pytam o prezent jaki ktoś chce dostać :))
Ciekawe czy tak jak ja często słyszysz „nie wiem” 😀
Boże, ten pies jest taki CUDNY, zacałowałabym na śmierć!❤️I wcale mnie nie dziwi, że wie, że to jego poduszka, przecież z tych oczu bije wielka mądrość!😀❤️
Prezenty super, zwłaszcza planer, może sobie kupię, jak skończę mój aktualny (mam teraz ten od Pani Swojego Czasu), bo nie oszukujmy się, wypruwam sobie żyły tylko i wyłącznie po to, żeby zasłużyć na uwagę (bo przecież nie miłość, heloł!😉) Tego Kota…
Ja też lubię dawać prezenty i jestem w tym bardzo dobra, to trochę taka moja supermoc…😉
No wiem, prezent od Ciebie był super! 🙂 Przekażę Tobiemu kilka buziaków od cioci z Warszawy 😉
Poduszka pupila świetna! Moja Viki też ma swoją ulubioną poduszkę. Ja uwielbiam dawać prezenty – sprawia mi to większą radosć niż otrzymywanie ich 🙂 Zawsze do tego się przykładam
Planer to przydatna każdemu chyba rzecz, mi ułatwia funkcjonowanie:)
Ja jak czegoś nie zapiszę to znaczy, że to nie istnieje 😀
Znajdziemy u nich prezent na każdą okazję I to jest fajne
Uwielbiam rozdawac innym prezenty,ale jest mi łatwiej,kiedy wiem co kupic.
Nie lubię zakupów i biegania po sklepach.Cześciej zamawiam coś przez internet.
Poduszka dla pieska to bardzo fajny pomysł.Miałam psa i wiem, co wyprawiał z każdą rzeczą w zasięgu jego wzroku i węchu.
Planer mam, ale na prezent to dobry pomysł, przyda się chyba każdemu.
Pozdrawiam!
Planerów nigdy za dużo 😉
O, tę poduszkę to muszę kupić mojej psince! Jest urocza!
Polecam, Tobi od razu się zakochał 🙂
Planer jest ekstra. Psiak cudny.
Dziękujemy 🙂
Świetny pomysł z tą poduchą. Ciekawe swoją drogą ile wytrzyma;)))
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂
Powiem Ci, że o dziwo jeszcze żyje 😀
Ojej ja też Libię kubki i poduszki haha Jeszce uwielbiam skarpetki w motywy zwierzęce xd A tak, ja też czasami nie wiem co komuś kupić, bo wyspy i samochodu to wiadomo, że nie kypię ale rzeczywiście teraz ludziska mają prawie wszystko :))
Skarpetki też lubię – w przeróżne motywy 🙂
Taką poduszkę pokochałby każdy pupil!
Szklanek i dzieci nigdy za wiele, ale zeby poduszek? Nie słyszałam, twoja podusia urocza jak i sam siersciuszek.
Super te pomysły. A podusia dla pieska jest urocza.
Serdecznosci.
Planer jest bardzo ciekawy, szkoda że u mnie się nie sprawdzają ! Poduszka jest mega!
Piesek wygląda na przeszczęśliwego 😀 A mnie bardzo podoba się ten planer!
Poduszka przyda się każdemu pieskowi
Mają tam naprawdę duży wybór
Notatnik cudny muszę go mieć córka ma swojego pupila więc i podusia by się przydała.
my kupiliśmy poduszkę dla psa. Pierwszy ją ignoruje, drugi tylko się nią bawi 🙂 bo też lubi wybebeszać pluszaki. Może dobrze, że nie ma na niej imienia żadnego z psów 🙂
Taka poduszka to naprawdę fajny prezent dla osoby, która lubi zwierzaki. 🙂
Taki planer sama bym chętnie przygarnęła. 🙂
Idealne dla mnie! Świetne propozycje, chętnie bym sobie coś sprezentowała! 😀
Nie przepadam za kupowaniem , prezentów,
ludzie mają tak rózne gusta…
Byłabym zadowolona z takiego prezentu
Planer może się przydać, chociaż sama wolałabym po prostu zwyczajny notes np. ze zdjęciem pupila lub ciekawym zdaniem 🙂
Zwyczajne notesy też są dostępne 🙂
Tobiś jest genialny 😀 Zdjęcia z nim są najlepsze!
A co do planera z tym tekstem to chyba przydałby mi się takowy – bo czasem mam wrażenie, że dosłownie tak jest 😛
Jakby nie patrzeć duża część naszego życia kręci się wokół tych małych rozrabiaków 🙂
Psy inaczej traktują swoje prezenty i chyba ta poduszka długo się nie ostanie :-))
O dziwo muszę napisać, że jeszcze żyje 😀 w przeciwieństwie do słodziaka, którego dzisiaj przyniosłam z Biedry 😀
Kocham zwierzaki i jak tak patrzę na te inspirację, to chcę mieć to WSZYSTKO 😀
W ogóle Ci się nie dziwię 😉
Super poduszka! Ale ja nie lubię psów, wolę koty 🙂
Dla kotów też się coś znajdzie 🙂
Skąd ja znam to robienie prezentów dla siebie tak, żeby dać je zwierzakowi. 😀 W zeszłym roku tak zrobią i od tamtej pory moje koty radują się z poidełka-fontanny na prąd. 🙂
Też bym takie chciała! Ale dla psa to jednak nie wypada 😀