Tym razem mój makijaż opanowały produkty mineralne Lily Lolo – podkład, satynowy puder, prasowany korektor pod oczy, zestaw do konturowania, pomadka i mgiełka utrwalająca. Nakładając je na twarz znowu zastanawiałam się nad tym, dlaczego mimo wszystko kosmetyki mineralne nie są tak samo popularne jak tradycyjne?
Pomyślałam, że warto napisać o nich troszkę więcej, poza tym co wszyscy z grubsza wiemy. Ważna uwaga: wszystkie fakty poniżej dotyczą tylko profesjonalnych produktów do makijażu mineralnego. Nie sprawdzi się to przy kosmetykach nazwanych przez producenta mineralnymi, ale tak naprawdę zawierających w sobie tylko jeden mineralny składnik.
Kosmetyki mineralne to nie tylko produkty do cery
Myśląc o makijażu mineralnym często automatycznie stawiamy znak równania z pudrem mineralnym, podkładem mineralnym i ogólnym makijażem samej cery. A kosmetyki do makijażu mineralnego to pełen, funkcjonalny zestaw: korektory, cienie do powiek, zestawy do brwi, produkty do konturowania, a nawet pomadki. Wszystko czego potrzebujemy, a na koniec możemy jeszcze użyć specjalnej mgiełki do odświeżania i utrwalania mineralnego make-upu.
Mineralny make-up też może chronić przed słońcem
Niektórym ciężko przyswoić, że do minerałów wchodzących w skład poszczególnych produktów można dodać filtry UV. Mogą zapewniać nam taką samą ochronę jak podkłady w płynie. Przykładowo posiadany przeze mnie mineralny podkład sypki w odcieniu blondie posiada faktor SPF15.
Produkty bez terminu przydatności
Jedna z najlepszych cech kosmetyków mineralnych – nigdy się nie psują. Opakowanie pudru czy korektora nie wystarczy wam co prawda do końca życia, ale wszystko jest na tyle wydajne, że dzięki bogom za ich długotrwałość. Nie zdziwcie się jednak, że na opakowaniu nabita jest data przydatności od otwarcia (w Lily Lolo to 2 lata), to nie jest dowód osobisty staruszki i prawo nie pozwala tam wpisać ‘bezterminowo’.
Twoja skóra będzie wdzięczna
Ten punkt chyba powinien być wyżej. Makijaż, który leczy? Makijaż, który poprawia stan skóry? Odpowiedzią znowu są kosmetyki mineralne. Co nie powinno nikogo dziwić, bo to o nich jest ten wpis. Nie tylko nie spowodują dalszych podrażnień, zapchanych porów i pogorszenia kondycji cery, ale mogą znaczącą ją poprawić. Zwłaszcza jeżeli mamy problem ze stanami zapalnymi, przetłuszczaniem czy trądzikiem. Za efekt ten odpowiada zawarty w nich tlenek cynku.
Nakładanie minerałów nie jest takie trudne
Przy okazji używania produktów mineralnych z Lily Lolo dowiedziałam się jednaj ważnej rzeczy. Albo dwóch. Po pierwsze, pędzel ma znaczenie. Po drugie, podkładu mineralnego nie trzeba aplikować na sucho. Jeżeli chodzi o pędzel to najlepsze są oczywiście akcesoria dedykowane do produktów mineralnych, ale nadają się również inne o podobnych właściwościach, trzeba takie po prostu znaleźć. Jeżeli chodzi o aplikację na mokro, to okazuje się, że można używać też zwilżonego pędzla albo wręcz rozmieszać najpierw podkład z wodą termalną i nałożyć np. gąbeczką. Koniecznie spróbujcie takiej odmiany od metody ‘na sucho’.
Trwałość makijażu mineralnego
Jest taka sama jak zwykłego podkładu w płynie. Jeżeli w ciągu dnia nie dotykamy non stop twarzy, nie mamy kataru i nie idziemy na siłownię to wytrzyma bez poprawek przez kilka godzin, a z poprawkami odpowiednio dłużej. Po prostu standard. Albo standard plus, bo minerały od Lily Lolo są wodoodporne.
Wpis powstał we współpracy z Costasy.pl, dystrybutorem kosmetyków Lily Lolo.
Używam:
- podkład mineralny SPF15 Blondie
- pędzel do podkładu Super Kabuki
- mgiełka utrwalająca Makeup Mist
- puder satynowy Flawless Silk
- naturalna szminka Love Affair
- zestaw do konturowania Sculpt & Glow
- pędzel do pudru Powder Brush
- prasowany korektor pod oczy Lemon Drop
Ja jeszcze nie do końca przekonałam się do kosmetyków mineralnych. Mam kilka w swojej kolekcji, ale jednak częściej sięgam po te tradycyjne. Mineralnych jakoś nie potrafię precyzyjnie nakładać.
Szczerze mówiąc dla mnie makijaż to jest jedna wielka czarna magia 😉
Kosmetyki mineralne uwielbiam. Szczególnie latem sprawdzają się u mnie doskonale. A i czasem, jak mnie coś zapcha, to pod minerałami moja skóra oddycha i szybciej wszystko wraca do normy. Także ja jestem zdecydowanie na TAK!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂
Ja się ciągle uczę jak uzyskać nimi wystarczające dla mnie krycie 🙂
Od Twojego ostatniego wpisu o kosmetykach mineralnych, gdzie pamietam, pisałam, że muszę spróbować , oczywiście zrobiłam w tym temacie dokładnie NIC, co dla każdego, kto mnie zna, nie jest żadną niespodzianką😜
Chyba trochę się boję tego nakładania, bo ja mam skórę mieszaną ze skłonnością do suchej i zawsze mnie podkłady w kompakcie wysuszaly. Plus ja podkład nakładam gąbeczką, nie pędzlem-wolę takie wykończenie… Ciężko mi tez sobie wyobrazić prasowany korektor pod oczy, który by nie wchodził w zmarszczki…🤔
Ale może się w końcu przemogę, skład i naturalność bardzo do mnie przemawiają…🙂
Gąbeczką też można nakładać, ale trzeba trochę więcej się z tym popaćkać 😉
mimo że mnie kuszą minerałki, to boję się zaryzykować i kupić cokolwiek… 😀 pozostanę przy tradycyjnych kosmetykach póki co 😉
Ja też się bałam ale dobra Pani kosmetolog poleciła mi ten podkład i jest rewelacyjny używam go na prawdę nie dużo a twarz wygląda pięknie polecam.
Ja prawie ogóle się nie maluję i dzięki temu moja skóra odżyła i czuje się zdrowiej 🙂
Też tak robię 🙂 Stwierdziłam, że nie warto się malować 😉
Ten pędzel jest genialny 🙂 też bardzo lubię Lily Lolo ciekawa jestem pomadki bo mam same pudry 🙂
Bardzo fajna pomadka, delikatne satynowe wykończenie, dobry pigment, nie wysusza ust 🙂
Miałam podkład mineralny i super sprawa z początku miałam problem z aplikacją ale potem było git
Dzieki -nie wiedziałam wcześniej nic o tego typu makijażu i kosmetykach.
Nie ma za co 😉
Już od jakiegoś czasu mam ochotę na kosmetyki mineralne. Więc trzeba je wypróbować.
Nie chronię się przed słońcem, jak tylko mam okazję opalam się na maksa a i tak tego słońca niewiele..
Ciekawe podsumowanie, zachęca do wypróbowania.
W swoim czasie używałam podkładu sypkiego mineralnego Kobo. Byłam z niego zadowolona. Już dawno go nie stosowałam, bo wymieniłam na inny. Twój wpis mi o nim przypomniał. 😊 Może znów do niego wrócę?
Byłam przeciwnie nastawiona na sypkie pudry czy co kolwiek w tym rodzaju ale polecam minerały cera się poprawiła Już niewielka ilość wystarczy żeby cera ładnie wyglądała.