Jakie są wasze ulubione składniki w kosmetykach? Jak bardzo zwracacie uwagę na napisy na opakowaniach w stylu 40+ albo cera ze skłonnością do podrażnień? Zdarzało Wam się odłożyć jakiś produkt na półkę, ponieważ nie wpasowałyście się w profil wyznaczony przez producenta?
Zastanawiałam się nad tym ostatnio przy okazji wybierania żelu do mycia twarzy. Bardzo, ale to bardzo dobrze, sprawdził mi się żel węglowy z Biotaniqe, o którym pisałam już tutaj: ’CZARNE ZŁOTO W PŁYNIE’, więc chciałam wypróbować inną ich propozycję. Witamina C to jeden z moich ulubionych składników w kosmetykach. Przynajmniej w ostatnim czasie. Moja skóra dobrze się z nią dogaduje i ogólnie lubię efekt rozjaśnienia, a nawet rozświetlenia twarzy, który daje. Zwątpiłam przez chwilę wkładając go do koszyka, bo seria, z której pochodzi oznaczona została nazwą “Kontrola wieku”, a ja optymistycznie zakładam, że nie jestem jeszcze taka stara. Z drugiej strony to tylko kontrola wieku, a nie o razu 60+. Zaznaczam jednak, że na takie oznaczenia też nie powinno się raczej zwracać uwagi, podobno nie ma czegoś takiego jak zbyt bogaty krem. Może być za gęsty, może nie nadawać się pod makijaż, może nie pasować waszym indywidualnym potrzebom, ale same oznaczenia wiekowe nie powinny stanowić tutaj żadnego wyznacznika.
Wróćmy do żelu micelarnego. Na początek kilka słów od Biotaniqe:
Oczyszczający Żel Micelarny z łatwością usuwa makijaż i inne zanieczyszczenia z powierzchni skóry. Wyjątkowo lekka formuła w jednym prostym geście skutecznie oczyszcza cerę oraz pielęgnuje skórę.
Innowacja! Technologia BioC8 – w elastycznych liposomach umieszczono dwie skoncentrowane witaminy C: lewoskrętną i botaniczną, wyciśniętą z amazońskich jagód CamuCamu. BioC8 to prawdziwa witaminowa bomba antyoksydacyjna o silnym działaniu odmładzającym i energetyzującym skórę.
Produkt jest pomarańczowo-przezroczysty, ma konsystencję żelu i delikatny, ale lekko orzeźwiający zapach. Po zastosowaniu żelu skóra wydaje się gładka i jest przyjemna w dotyku. Nie ma tu żadnego uczucia napięcia i szczerze mówiąc nie czuję też, żeby była taka dogłębnie czysta. Nie do końca wiem jak to opisać, ale myślę, że rozumiecie o co mi chodzi. Przede wszystkim minusem jest brak możliwości usunięcia mocniejszego makijażu oka, w czym żel węglowy nie miał sobie równych. A zaznaczam, że nie stosuję praktycznie żadnych wodoodpornych kosmetyków, więc zgodnie z opisem producenta nie powinnam mieć z tym problemu.
Moja opinia o żelu micelarnym Biotaniqe Wit. C – Kontrola wieku
W zasadzie produkt ma dwie zalety – zawartość witaminy C oraz brak jakiegokolwiek podrażnienia czy zapychania skóry, ale niestety nie spełnia dokładnie swojej głównej funkcji, czyli oczyszczania. Przy dłuższym stosowaniu można zauważyć jego energetyzujące działania, chociaż pewnie lepiej byłoby go połączyć z jakimś dodatkowym kosmetykiem z tej serii, np. kremem czy serum. Mimo wszystko z pewnością będę go stosować, zwłaszcza w dni ‘no makeup’, bo pomimo jego niskiej ceny szkoda mi go wyrzucić, a do zwykłego zmycia twarzy bez makijażu powinien się świetnie nadawać.
Ja nie bardzo zwracam uwagę na te wszystkie 20, 30, 40+ i tak dalej, tylko na działanie kosmetyku. W końcu potrzeby naszej skóry nie zawsze są zależne od naszego wieku 🙂
Dokładnie tak 🙂
Wiesz….żel do mycia twarzy ma działać na tyle – że zmywa wszystko co się na niej poajwiło w ciągu dnia – a to kremy czy sera raczej nawilżają czy uzupełniają braki… i dlatego do żeli nie przykładam aż takiego znaczenia…może niesłusznie?
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Ja też nie przywiązuję wagi do dodatkowego działania, ale jeżeli ktoś mi je obiecuje to fajnie byłoby je poczuć. Przede wszystkim jednak musi spełniać swoje podstawowe zadanie.
Oh, sweet summer child, ja po takim żelu przechodzę jeszcze do co najmniej kolejnych 7 kroków demakijażu, z czego 2 służą domyciu skóry po żelu! 😛 Ja nigdy nie miałam problemu ze stosowanie kremów „kontrolujących wiek”, bo też nigdy specjalnie w to nie wierzyłam (jak mówi moja mama, gdyby istniał taki krem, to by ludzie nie mieli zmarszczek ;)) Pamiętam, że w końcówce moich lat 20stych miałam wręcz hopla w drugą stronę i sięgałam po kosmetyki 40+, 50+ 😉 Wbrew obawom Mojej Starszej Siostry, która nabożnie zawsze stosuje się do wytycznych producentów, nie wypaliło mi twarzy 😀 Teraz, u SCHYŁKU… Czytaj więcej »
Podobno wszystkiego można używać- w końcu to składniki odżywcze, nie dostanie się od tego hiperwitaminozy 😉 a i skóra nie ma tendencji do rozleniwiania się i przyzwyczajania do dostarczanych jej składników.
A co do samego żelu to ja rozumiem, że to etap i potem jeszcze stosujemy inne kosmetyki, ale chodzi o fakt, że on tego makijażu oczu praktycznie nie zmywał. Miał też problem ze zmyciem jednej z pomadek, ale zapomniałam już której. A ten węglowy, który miałam wcześniej potrafił umyć twarz tak, że nie było śladu po niczym. Więc po prostu jest duży przeskok 🙂
Nie słyszałam o tym kosmetyku, a z tego co piszesz to produkt godny polecenia. Zwracam uwagę na to, czy produkt jest do skóry skłonnej do podrażnień, bo niestety moja skóra, zwałaszcza twarzy jest bardzo wrażliwa
Raczej nie dla mnie , bo jak sama piszesz, coś nie tak jest z tym kosmetykiem…
Szkoda, że ten produkt nie do końca oczyszcza. Raczej poszukam czegoś innego.
kontrola wieku…. wszędzie tylko kontrole i kontrole
Na szczęście ta kontrola ma być w naszych rękach 🙂
Raczej mało przywiązuje wagę do zaleceń wieku. Zwłaszcza, że niektóre produkty są uniwersalne. Co do tego powyższego to raczej się skuszę na niego po Twojej recenzji, choć wygląda dość ciekawie.
Mnie też zachęcił, ale to jednak zupełnie nie to…
Zdarzało mi się rezygnować zzakupu produktu adresowanego nei do mojej cery.
Szkoda, że nie oczyszcza. Ale też z drugiej strony super że nie podrażnia – ja mam problem, szczególnie z oczami, podrażnia mnie wszystko. W każdym razie kiedyś kupiłam mamie krem do twarzy i krem pod oczy tej firmy i była bardzo zadowolona 😉
Przyznaję, że mają wiele dobrych kosmetyków. Niestety ten mi nie pasuje.
Nie znalałam tego kosmetyku 🙂
Nie lubię tych dziwnych marketingowych nazw. Za to Wit c uwielbiam w kosmetykach.
Bardzo ładny kolorek. 😀
To raczej coś dla mojej żony, właśnie przesyłam jej link do artykułu 🙂
Czyli ladny ale nie calkiem skuteczny?
Niestety tak.
Wygląda zachęcająco, szkoda jednak że nie sprawdza się w swojej roli najlepiej
Nie stosowałam powyższego żelu, natomiast zaciekawilas mnie węglowym żelem ☺️
Węglowy bardzo polecam 🙂
Skoro nie spełnia to chyba nie ma sensu nawet go wypróbowywać 😀
Można pominąć 😉
Ja jakoś niespecjalnie zwracam uwagę na żele do mycia twarzy czy te do demakijażu. wszelakie braki uzupełniam póżniej kremem.
Kosmetyk nie dla mnie, ale ogolnie ta marka ma bardzo dobre kosmetyki
Nie wiedziałam, że kosmetyki micelarne bywają i w żelu.
Ostatnio bywają w wielu różnych formach – żelach, mleczkach czy chusteczkach 🙂
Ja przeważnie dobieram kosmetyk do wieku i rodzaju cery.
Nie słyszałam wcześniej o tym żelu.
dzisiaj własnie wpadł mi w ręce kosmetyki tej firmy. Testowałaś też kremy? ciekawa jestem opinii
Kremów niestety nie testowałam, ale słyszałam wiele dobrych rzeczy.
Dzisiaj wpadły mi w ręce produkty tej firmy. Testowałas tez kremy? ciekawa jestem opinii
To prawda przedziały wiekowe bywają zwodnicze.
Jeśli coś nie jest przeznaczone do mojej cery to po prostu tego nie kupuję
Wygląda bardzo fajnie. Obecnie używam Nivea i też jestem zadowolona.
Witamina C jest moim faworytem.
Fajny kosmetyk, dobrze byłoby go mieć u siebie. Marka jest na prawdę dobra.
Co do do żelu micelarnego jest to dla mnie nowość i szczerze mówiąc sie troszkę go boje, musze więcej o tym poczytać. Post zaciekawia, przyjemny pomarańczowy koloroek zachęca do kupienia.
W zasadzie stosowanie jest podobne jak przy innych kosmetykach micelarnych.
Ciocia używała i bardzo chwaliła
Marki osobiście nie znam, ale mam ją na uwadze.
Nie znam tego 🙂 Ale ciekawy
Niestety nie przepadam za żelami do demakijażu, zdecydowanie wolę płynną konsystencję.
Jednak to, że nie domywa makijażu oczu nie działa na jego korzyść 😉
Zdecydowanie.
Nie patrzę na przedział wiekowy. Bardziej na składniki aktywne, których akurat potrzebuje moja skóra 🙂
Ja staram się działać podobnie 🙂
NIGDY NIE PATRZAŁAM NA PRODUKTY 40+, jak sam producent twerdzi moga zaszkodzis młodej cerze. Przyjemny kolorek kosmetyczny z Twojej recenzji kusi.
Do miceli jakoś nadal trudno mi się przekonać – ale za to węglową serię tej firmy bardzo lubię 🙂
Węglowy żel? No to zdecydowanie jest interesujące 🙂 Jak zawsze można znaleźć tu u Ciebie ciekawe kosmetyki
Z tego co piszesz, jest to produkt na który warto zwrócić uwagę! Chętnie przetestuję