Musiałabym zacząć od tego, że z wiekiem wszystko się zmienia. Nigdy wcześniej nie malowałam brwi. Zawsze miałam ciemne, zawsze miałam gęste i zawsze miałam absolutnie za szerokie brwi (w sensie w dzieciństwie). A teraz nagle okazuje się, że nie zaszkodziłaby im henna, a żeby zachować jako taką strukturę twarzy to i codzienne umalowanie by się im przydało. Starość, nie radość.
Musiałabym zacząć od tego, że obraz powinien mieć ramę. Bo tak było od zawsze. Nie, bo ktoś kiedyś tak wymyślił. Przecież pierwsze obrazy nie miały ram, malowidła w Lascaux też ich nie mają. A jednak, pomijając chwilowe mody, jakoś tak się przyjęło, że rama być musi.
Co łączy te dwie rzeczy? Poza tym, że o brwiach mówi się, że są dla twarzy jak rama dla obrazu? Najlepiej, żeby były jak najszybciej.
Zapytajcie pracownika zakładu zajmującego się oprawą obrazów czy luster, a opowie wam kilka ciekawych historii o klientach, którzy gotowy obraz potrzebują na za dwie godziny. Przy czym sami nie są w stanie w dwie godziny wybrać jaka ma być ramka. Ale z tego nie powinnam się naśmiewać, bo proces decyzyjny nie jest moją mocną stroną.
Jak szybko i dobrze podkreślić brwi?
Odpowiedź jest prosta. Zestaw do brwi, cień i wosk. Sprawdzony, niezawodny, w dobrze dobranym kolorze. Takie właśnie jest eyebrow duo marki Lily Lolo. U mnie w odcieniu dark, czyli najciemniejsze, ale do wyboru jest jeszcze light i medium.
Teoretycznie cień służy do wypełniania wszelkich prześwitów i ubytków pomiędzy włoskami, a wosk do nadania im ostatecznego kształtu, który zachowają przez cały dzień. Nie ma jednak co się oszukiwać – kiedy czas wykonywania makijażu chcę zminimalizować do minimum to po prostu mieszam ze sobą oba produkty i nakładam jednocześnie, uzyskując coś bliższego pomadzie. I wiem, że nie tylko ja korzystam z duo w taki sposób.
Do kompletu warto mieć dedykowany dwustronny pędzelek Angled Brow – Spoolie Brush od Lily Lolo, który z jednej strony posiada szczoteczkę do wyczesywania, a z drugiej strony ma ścięty i mocno zbity pędzelek do nakładania produktu. Dodając do tego fakt, że opakowanie eyebrow duo ma całkiem fajne lusterko to możemy podkreślić brwi praktycznie w każdych warunkach.
Mineralny produkt do brwi
Lily Lolo to marka produkująca kosmetyki mineralne. Są one w pełni naturalne, pozwalają skórze oddychać, nie powodują trądziku i nie są testowane na zwierzętach. Ogólnie makijaż mineralny ma wiele zalet i można znaleźć w tej kategorii świetne produkty, o czym wspominałam też we wpisie Kosmetyki mineralne – naturalny make-up?
Mineralny zestaw do podkreślania brwi nie różni się w użyciu od innych produktów, nie nakłada się trudniej, nie ma problematycznej konsystencji, a wiem, że tak czasem kojarzą nam się kosmetyki mineralne. Ma za to dobry skład, jest długotrwały i zawiera olejek jojoba oraz wosk karnauba. Polubiłam jego używanie i chwilowo odstawiłam wszystkie kredki do brwi.
Pytanie do Was: jaki macie najszybszy sposób na podkreślenie brwi? A może w ogóle ich nie malujecie? I jak często wkurzacie fachowców zamawiając produkty lub usługi “na już, bo to na wieczór na prezent”?
Zdjęcie główne: unsplash.com
Ja długo nie podkreślałam brwi, ale gdy już zaczęłam, to nie wyobrażam sobie bez tego mojego dziennego makijażu. Używam do tego paletki do brwi z Oriflame, do tej pory jakoś inne produkty, które testowała, się u mnie nie sprawdziły. Ale że kosmetyki Lily Lolo bardzo lubię, to chętnie bym je sprawdziła:).
No to u mnie jakoś ząb czasu brwi jeszcze nie nadgryzł😉, toteż się nie wypowiem, bo brwi mam czorne, i nigdy ich nie malowalam…Jacyś makijażowi guru zapewne dopatrzyliby się u mnie takiej potrzeby,ale ja, tak po prawdzie, jestem trochę makijażowym leniem…Podziwiam jak inne dziewczyny się pięknie malują, ale żeby mi się samej chciało, to niekoniecznie😀
Co do obrazów to mój tata pięknie maluje, i sam do swoich obrazów robi ramy❤️On też uważa, że obraz bez ramy jest niepełny…
Muszę chyba to pokazać żonie.
Ja stosuję hennę lub podkreślam brwi za pomocą palety z firmy Delia. U mnie świetnie się sprawdza.
Ja miałam wcześniej Maybelline i też się sprawdzała 🙂
Często podkreślam brwi i nawet tym samym zestawem co opisujesz od LL.
Też używam tego zestawu i bardzo jestem z niego zadowolona!
dobry trik, muszę wypróbować
Malowanie brwi to trudna sztuka podobnie jak malowanie twarzy
Ja brwi podkreslam zwyklą kredką, tak mi najwygodniej – ale zastanawiam się nad makijażem permanentnym.