Oj, słaby ten lipiec strasznie. A do tego część produktów (a dokładnie dwa) pochodzą ze sprzątania szafek, a nie faktycznego zużycia. Małe zużycie oznacza, że po pierwsze naotwierałam pewnie po pięć kosmetyków, a po drugie było za ciepło, żeby cokolwiek mi się chciało. Do tego jeszcze stosowałam więcej produktów w normalnych opakowaniach a nie jednorazowych saszetkach i takie są tego efekty. Także zapraszam na skromne podsumowanie zużyć z tego, a w zasadzie zeszłego, miesiąca:
TWARZ:
- Biotaniqe Węglowa czarna maska peel-off – kolejny produkt tej marki, który z czystym sumieniem można polecać
- Bell puder 2skin Mat – pojawia się tu regularnie, recenzja do przeczytania TUTAJ
- Selfie Project Rozświetlająca maseczka peel-off – moja pierwsza maseczka z brokatem, na pewno będzie o nich cała notka, ale już teraz mogę powiedzieć, że plus za łatwe schodzenie z twarzy
- Be Beauty Maseczka do twarzy peel-off z węglem – druga część saszetki została zużyta, a opinia o produkcie jest TUTAJ do sprawdzenia
- Ziaja med. skoncentrowany krem ultrakojący – to już moja druga próbka tego kremu, ale nadal nie mogę przyzwyczaić się do jego alkoholowego zapachu
- Bielenda Maseczka peel-off Zielona Herbata – przyjemna maseczka w wersji peel-off, zawsze sobie obiecuję, że będę kupować już tylko takie
- Evree Różany płyn micelarny – zdecydowanie mój ulubiony, otworzyłam nowy i przez kilka dni nie mogłam się przyzwyczaić do braku różanego zapachu
WŁOSY:
- Schauma Nature Moments Succulent Raspberry & Sunflower Oil – fajny, jak to szampon z Schaumy, ale za to pięknie pachniał malinami i latem
- Biovax Pearl Intensywnie regenerująca maska do włosów – więcej na jej temat można przeczytać TUTAJ
- Joanna Lotion do włosów Styling Effect – pomaga ujarzmić włosy jak mam dziką ochotę zawinąć je na wałki i błagać, żeby choć na chwilę były pokręcone, ale to zdarza mi się zdecydowanie coraz rzadziej
CIAŁO:
- Eveline SOS profesjonalny zabieg do rąk z parafiną – również pojawia się regularnie, jak i inne zabiegi do rąk z Eveline, często ratuje moje ręce w nagłych wypadkach
- Eveline krem do depilacji nóg – to jednak nie dla mnie, smarowanie, czekanie, ściąganie, mycie…. może spróbuję raz jeszcze jak się dorobię wanny
- Ziaja Płyn do higieny intymnej Konwalia – nie mam żadnych zastrzeżeń i spodobał mi się jego zapach
- Eveline Krem do rąk SOS Extra Soft – lubię go, bo ma naprawdę dobre działanie, regeneruje i nawilża, a do tego szybko się wchłania
- Vaseline nawilżająca wazelina w sprayu – jest w sprayu, jest wazeliną, dobrze się wchłania, z czasem nadaje leciutki brązowy odcień – czego chcieć więcej
- Tahiti Coco żel pod prysznic – żel jak żel, o mocnym kokosowym zapachu, kupiony na szybko podczas wyjazdu
Fajne denko 🙂
Dzięki 🙂
Płyny do higieny intymnej zazwyczaj mają niezbyt przyjemne zapachy, więc chętnie wypróbuję ten konwaliowy. Kupiłam niedawno maseczkę węglową peel off od Bielendy. Jeszcze jej nie wypróbowałam, ale mam wysokie oczekiwania 🙂
Dlatego właśnie pokazałam ten płyn, choć zwykle nie wrzucam tak dokładnie wszystkich kosmetyków.
Dobrze, że istnieją strony takie jak ta. Ciekawe co robi na niej facet i czemu to czyta? Ano, Mama ma niedługo imieniny a kupowanie po raz tysięczny wina na prezent jest już kiepską opcją. Wiecie, że my faceci na prezentach się nie znamy xD Myślę, że coś z tego np. do włosów byłoby super opcją na prezent, co nie?
Świetne strony aby znaleźć prezent dla kobiety. Wszystko ładnie opisane
Ileż tego wszystkiego. Jest w czym naprawdę wybierać. 😉
Węglowych masek nie znoszę, zdecydowanie wolę płachty koreańskie 🙂 A na większość tych kosmetyków mam po prostu uczulenie. Z mojego doświadczenia wiem, że jak czegoś nie zużywam czy zaczynam i leży to znaczy, że jest słabe 😉
Masz rację, jak leży to lepiej wyrzucić od razu 🙂
Używam teraz akurat tego płynu z ziaji i też nie mam zastrzeżeń 😊
Evree to zdecydowanie jedna z moich ulubionych marek pielęgnacyjnych. Ale tego płynu micelarnego jeszcze nie próbowałam.
Wypróbuj koniecznie, jest naprawdę bardzo dobry 🙂
E tam, spore denko! Podoba mi się opis Vaseline;))
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Dziękuję 🙂
Lubię bardzo ten szampon shauma. Jakies lzejsze te moje wlosy po nim.
Ja uwielbiałam jego zapach 🙂
Totalnie chcę tę maseczkę Selfie Project (aż chyba zaraz pójdę do HEBE, czy WSPOMINAŁAM, że Hebe znajduje się W TYM SAMYM BUDYNKU, w którym pracuję??!), ich marketing i nazwa zrobiły robotę, po prostu czuję, że muszę ją mieć! 😀 Chociaż nie, będę DOROSŁA i poczekam najpierw na Twoją recenzję! 😛
Nie czekaj, nawet nie zaczęłam jej jeszcze pisać 😀 Idź i kupuj, ostatnio były na przecenie 😉
U mnie też kosmetyki poszły trochę w odstawkę w takie upały 🙂 jedynie filtry i mgiełki i wody termalne idą 😀
Oj tak, to zdecydowanie wina tych temperatur.
Jestem pod wrażeniem denka. Sporo tego.
Dzięki 🙂
moze jakis polecany krem pod zmęczone oczy?
Uwielbiam kremy do rąk Eveline! 🙂
linia Evree to mój must have w kosmetykach. Lubie też Eveline.
Mam tak samo 🙂
Był czas co często używałam produktów Ziajki do higieny intymnej.
Fajnie opisane produkty! A ten ciepły czas –
Korzystajmy! Potem przyjdzie zima i będzie ubrał mniej energii…
Staram się tak o tym myśleć, ale jest za ciepło na myślenie 😉
Też nie sprawdził się u mnie krem do depilacji, aczkolwiek miałam z innej formy, nie Eveline. Nie mam do tego cierpliwości!
Dla mnie to jest dodatkowo totalnie niewygodne.
Sporo kosmetyków używasz, ja przy tobie to mozna powiedziec – mydło i woda hehe
Hehe, sama byś się zdziwiła ile by się tego mogło znaleźć 😀
Węglowe maski się nie sprawdziły, podobnie jak Biovax:( ale świetnie zdjęcia i post
Słyszałam, że niektórym Biovax zupełnie nie pasuje, ale u mnie się sprawdza 🙂
Płyn różany Evree przyciąngął moje oko, muszę po niego sięgnąć przy okazji!
Polecam 🙂
ciekawe denko,
przypomniałaś mi, ze muszę się zabrać za moje
Koniecznie, denka są zawsze ciekawe 🙂
Sporo produktów, a mimo to nie stosowałam żadnego z nich. Czekam na post o maskach Selfie Project, bo bardzo mnie one ciekawią 🙂
Zużyłam dopiero jedną z czterech, ale jak już będę miała o nich opinię to na pewno napiszę!
Zabieg z parafiną do dłoni u mnie się jakoś specjalnie nie sprawdził.
Większości z wymienionych kosmetyków nie znam, więc mam spore zaległości do nadrobienia.;-)