Do znudzenia będę to powtarzać: ależ ten czas szybko leci. Nie wiem gdzie się podział październik i nie mam czasu się nad tym zastanawiać, bo gnamy dalej i aż do Sylwestra pewnie nie będę miała okazji spojrzeć za siebie (bo w sumie po co?)
Dzisiaj zapraszam na zestawienie zużyć kosmetycznych z ubiegłego miesiąca, a przynajmniej na część z nich, która wylądowała jak należy w odpowiednim koszyczku.
TWARZ:
- Maseczka Selfie Project Shine Like a Diamond – przetestowana już wcześniej i opisana TUTAJ
- Maseczka Be Beauty Rozświetlająca
- Maseczka Be Beauty Oczyszczająco-kojąca
- Maseczka Be Beauty Liftingująca – wszystkie maseczki z BeBeauty można znaleźć w tym WPISIE
- Puder sypki Wibo Fixing Powder – po pierwszym użyciu odłożyłam go, bo nałożony na twarz miał zapach jak perfumy nielubianej sąsiadki. Teraz jednak dałam mu drugą szansę i się przemogłam, bo poza zapachem nie mam do niego zastrzeżeń i bardzo fajnie się u mnie sprawdzał.
CIAŁO:
- Pumeks Hammam – chciałam być eko i natural, ale jakoś mnie to nie przekonało…
- Antyperspirant Nivea Protect and Care – bardzo go lubię za zapach kremu Nivea 😉
- Żel pod prysznic Ziaja z limonkowo-cytrusowym koktajlem egzotycznym – energetyzujący, dobry na poranny prysznic. U mnie stał już dość długo i przestał się wpasowywać w jesienny klimat.
- Skarpetki regenerujące Lirene – zaraz po ściągnięciu było widać efekt, ale niestety nie utrzymuje się on zbyt długo. Tak to niestety bywa na stopach.
WŁOSY:
- Odżywka Garnier Botanic Therapy Olejek arganowy i kamelia – moja druga odżywka z tej serii, o niebo lepsza niż żurawinowa. Po pierwsze ma przepiękny zapach, a po drugie włosy po niej świetnie się rozczesywały.
- Szampon Dermena Repair – pełna recenzja do przeczytania TUTAJ. Z czasem coraz bardziej podobał mi się jego zapach.
- Lakier do włosów Isana Flexible Finish – klasyk, w zupełności wystarcza do włosów związanych w kucyk 😉
Mam wrażenie że im bliżej końca roku tym ten czas jakoś bardziej przyspiesza…
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Tak to chyba jest. Może kiedyś udowodnią to jacyś naukowcy 🙂
Ja też wciąż nie mogę się nadziwić, dokąd ten czas tak pędzi. A z denka nic konkretnego nie znam 🙂
Ja z denka nic nie znam, ale powoli zabieram się za czyszczenie własnych zapasów 🙂
Garnier ziaja i nivea – to lubię.
A ja lubię takie cytrusowe żele przez cały rok.
Hej, a o co chodzi z pumeksem eko?;) Jak to działa??
„Zapach jak perfumy nielubianej sąsiadki”- zauroczyło mnie to porównanie! 😀 <3
Najgorsze jest jak tak się człowiekowi wkręci skojarzenie i nie chce odpuścić 😉
A pumeks jest z naturalnej glinki, ale u mnie się jakoś nie sprawdził.
Czas biegnie nieubłaganie. Do dziś nie wiem jak to się stało, że już jest listopad!
Bardzo lubię kosmetyki firmy Ziaja. Mleczko do demakijażu, które obecnie używam, jest niesamowite!
Miałam Fixing Powder, ale mnie nie oczarował.
U mnie sprawdzał się całkiem dobrze 🙂
Muszę koniecznie kupić Antyperspirant Nivea. Od jakiegoś czasu już ten produkt chodzi mi po głowie.
No z czasem to ja mam problem… dopiero mój syn kończył 18 lat a ja właśnie robię tort na jego 19 urodziny … Zaciekawił mnie ten pumeks, chętnie bym go kupiła dla mamy
Takie urodziny to też mogą człowieka zaskoczyć swoją nagłością 😀
Dawno nie używałam kosmetyków z powyższych marek.
Przyjemne denko taka stosowną ilość hi
Hehe dzięki 😉
Czas leci nie wiadomo kiedy co i jak .. 🙂 Już prawie święta 😀 Nie korzystałam z tych produktów ale na pewno muszę wypróbować ten puder 🙂
Też z pumeksem mi nie wyszło musze w maseczki zainwestować mam strasznie suchą skórę.
🤣🤣 dobre porównanie z perfumami sąsiadki
Za każdym użyciem o tym myślałam 😀
Uwielbiam odżywkę do włosów garnier;)
Całkiem spore denko. Z tych produktów miałam okazję testować tylko ziajkę.
🙂
Twoje denka zawsze obfitują w kosmetyki, a rok szybko biegnie i pomyśleć, że zostały dwa miesiące do jego końca.
Muszę koniecznie spróbować tej linii Botanic Therapy od Garniera – dużo dobrego o niej czytałam.
Wydaje mi się, że są tam lepsze i gorsze produkty – trzeba próbować 🙂
Miałam raz lakier do włosów Isany, ale średnio wypadł.
Tak jak napisałam, do włosów związanych w kucyk mi wystarcza 🙂
NIVEA – jak śnieg nieśmiertelne
Dokładnie 🙂
Jak sprawdziła się odżywka Garnier?
Kameliowa bardzo dobrze 🙂
Świetny zestaw kosmetyków, przyda się na każdą porę roku.
Trochę tego było, interesuje mnie odżywka do włosów,
ale widzę że różne z tej serii róznie się sprawują…
Każda jest jednak do innych włosów, więc może to też dlatego 🙂
I ja dziś nakupowałam cudeniek w sklepie kosmetycznym. Wzięłam dwa peelingi do ciała i dwa do twarzy. Żadnych z nich jeszcze nie używałam, ale wzięłam do przetestowania, bo uwielbiam wszystkie firmy, których kosmetyki wzięłam – Bielenda, Ziaja, Lirene. I jeden, z którym nie miałam jeszcze do czynienia. A co do tego żelu, który używałaś, to poza tym, że cytrusowy zapach Ci nie odpowiadał do pory roku, to jak się sprawdził?
Poza tym to sprawdził się bardzo dobrze, nie trafiłam jeszcze na zły żel pod prysznic z Ziaji.
Rzadko używam maseczek w saszetkowej formie:)
Nie wiedziałam ze sa takie skarpety miałam zluszczajace pora na regeneracje
Warto używać i jednych i drugich. Ja dzisiaj złuszczam 😉
Uwielbiam czytać takie wpisy. Można dowiedzieć się ciekawych rzeczy o wielu różnych kosmetykach/preparatach a nie tylko jak to czasami bywa o jednym konkretnym jaki bloger dostał do testów. Będę śledzić kolejne denka, pozdrawiam!
Używałam szamponu z darmeny, gdy bardzo wypadały mi włosy i całkiem dobrze sie sprawdził 🙂
Lakier znam, lubię używam , o pozostałych raczej nic nie powiem, bo albo nie znam albo nie używałam 🙂 p.s ten czas to chyba z dnia na dzień przyspiesza…bo na początku roku jakoś wolniej to wszystko leciało 😉
Rozbawiłaś mnie „zapachem nielubianej sąsiadki ” :DDDDD