Na markę Organic Shop zwróciłam uwagę czytając różnego rodzaju recenzje kosmetyków, jednak zwykle dotyczyły one produktów do pielęgnacji ciała. Nikogo to nie dziwi, w końcu mamy już kalendarzową wiosnę i trzeba zadbać o ciało. Ja jednak postawiłam tym razem na pielęgnację włosów, tymbardziej, że włosy to taka część ciała, z której nigdy nie jestem do końca zadowolona (a z której niby jestem zadowolona? No chyba z żadnej). 

Wybrałam sobie zestaw składający się z regenerującego szamponu do włosów Marokańska Księżniczka, odżywki do włosów Winogrono i miód oraz maski do włosów Figa i migdał. Wszystkie produkty są oczywiście opisane jako organiczne, naturalne, nie zawierają SLS, silikonów ani parabenów.  

Szampon do włosów Organic Shop Marokańska Księżna – składniki aktywne wg producenta: 

  • Organiczna oliwa z oliwek – wzmacnia i przyśpiesza wzrost włosów, regeneruje zniszczone i łamliwe włosy, przeciwdziała rozdwajaniu się końcówek, przeciwdziała pojawieniu się łupieżu, nawilża i nadaje naturalny blask 
  • Olej arganowy – chroni włosy przed działaniem niekorzystnych czynników zewnętrznych, intensywnie nawilża i odżywia włosy, przywraca zdrową strukturę, sprawia, że włosy stają się silniejsze, błyszczące i lepiej się układają 
  • Organiczny ekstrakt z kwiatów pomarańczy – nadaje włosom żywy blask i miękkość, odżywia i nawilża włosy, tonizuje skórę głowy 

Odżywka do włosów Organic Shop Winogrono i miód – składniki aktywne wg producenta: 

  • Olej z pestek winogron – zachowuje i utrzymuje substancje odżywcze we włosach, wygładza ich strukturę, chroniąc przed obrażeniami 
  • Miód – nadaje włosom sprężystość i zdrowy blask 

Maska do włosów Organic Shop Figa i Migdał – składniki aktywne wg producenta: 

  • Olej kokosowy – nadaje połysk i zmiękcza włosy. Działa ochronnie, nawilża 
  • Wyciąg z figi – wykazuje silne działanie regeneracyjne 
  • Olej ze słodkich migdałów – odżywia, regeneruje, wygładza i chroni. Jest bardzo delikatny, odpowiedni dla wrażliwej skóry 

Chyba najbardziej z całej trójki spodobała mi się maska do włosów, za zapach fig, łatwe nakładanie na włosy i spełnienie zapewnień producenta o nadawaniu połysku i wygładzeniu włosów. Być może do efektu przyczynił się też szampon, który nie porwał mnie swoim oliwkowym zapachem, ale jest gęsty i również bardzo dobrze nakłada się go na włosy. Najgorzej wypadła odżywka do włosów. Pachnie bardziej miodem niż winogronem (ogólnie wszystkie produkty zapachy mają raczej delikatne), źle się ją wyciąga (a w zasadzie wyciska) z opakowania i jest mało wydajna. Moje włosy są dosyć długie, aktualnie za łopatki, i do ich umycia czy pielęgnacji potrzeba jednak pewną ilość kosmetyku, dlatego lubię kiedy produkty wygodnie się nakładają, choć oczywiście mi również, jak większości osób, zawsze szybciej kończy się odżywka niż szampon.  

Podsumowując, jeżeli będę miała kupić jeszcze raz którykolwiek z tych produktów to będzie to maska do włosów, ale pewności nabiorę (lub nie) kiedy skończę całe opakowanie.