Kwiecień mamy za sobą, pora więc na podsumowanie kosmetyków, które w tym właśnie miesiącu postanowiły wziąć i się skończyć, czyli denko. W zasadzie poza kwietniem mamy też za sobą już majówkę, na której niewielu osobom dopisała pogoda…
Gdyby nie spora ilość produktów jednorazowego użytku, w tym maseczek z Biedronki, które postanowiłam wykończyć, to nie byłoby tego specjalnie dużo. Zastanawiałam się nawet za zarzuceniem tej serii, zwłaszcza, że po roku jej publikowania coraz więcej produktów się w niej powtarza, ale jednak zostanie. Jakby nie patrzeć cześć produktów jest po raz pierwszy i może zamiast całkowitej rezygnacji zrobię z tego po prostu denko, które niekoniecznie będzie co miesiąc, ale w którym będą produkty stanowiące dla mnie nowość. Ewentualnie te, które po prostu chce wyróżnić in plus bądź in minus. Jak myślicie?
PRODUKTY DO PIELĘGNACJI CIAŁA:

- Złuszczająca maska do stóp SheFoot – jej efekty na moich stopach jeszcze trwają, ale wydaje się być naprawdę ok
- Antyperspirant Nivea Fresh Energy – ładny, klasyczny zapach, działanie na poziomie Nivei, nic dodać, nic ująć
- Żel pod prysznic Hebe Malina i trawa cytrynowa – biorąc pod uwagę zapach i wydajność nie umywa się do żeli z Rossmanna
MASECZKI DO TWARZY:

- Oliwkowa maska Ziaja Liście zielonej oliwki – świetna maseczka, chyba nie miałam jej nigdy wcześniej, po zmyciu miałam pory wąskie jak nigdy, koniecznie muszę jej dokupić
- Maseczka Eveline Facemed Active Detox – jest efekt oczyszczenia, zmatowienia nawet, maseczka na bardzo przyzwoitym poziomie
- Maska BeBeauty Liftingujący peel-off – recenzja we wpisie ALERT NA NOWOŚĆ – MASECZKI DO TWARZY PEEL OFF

- Maseczka BeBeauty Nawilżający peel-off – recenzja we wpisie ALERT NA NOWOŚĆ – MASECZKI DO TWARZY PEEL OFF
- Maseczka BeBeauty Oczyszczający peel-off – dokładnie tak jak wyżej, wykończyłam je wszystkie, bo zalegały mi w szafce
PRODUKTY DO PIELĘGNACJI TWARZY:

- Olej z pokrzywy z wit. C Moja Farma Urody – jeden z moich ukochanych olejków, pełny opis znajdziecie we wpisie MOJA FARMA URODY, CZYLI NATURALNE KOSMETYKI Z PODLASIA
- Maska żelowa Czyste Piękno Siła jadu żmii – maska dopasowana do mojego charakteru, ale niestety zapomniała dopasować się do twarzy. Maska jest żelowa i dość sztywna, przez co nie chce przylegać do twarzy i ciągle się zsuwa, a do tego ma źle wycięte otwory. Musiałam ją po prostu zdjąć.
PRODUKTY DO PIELĘGNACJI I KOLORYZACJI WŁOSÓW:

- Maseczka do włosów Perfect Me Natural Oil Repairs
- Maseczka do włosów Perfect Me Repair & Colour Save – klasyczne jednorazowe maski z supermarketu, ta druga jest zdecydowanie lepsza, dobrze sprawdzą się na wyjeździe, bo nie zajmują miejsca
- Farba do włosów Syoss Salonplex Jasny brąz – przyciemnienie włosów, miałam obawy czy coś co ma w nazwie brąz nie sprawi, że będą czarne, bo często tak mi się zdarzało, ale jest ok i pewnie zostanę przy niej na trochę
PRODUKTY DO PIELĘGNACJI DŁONI:

- Skoncentrowany krem do rąk Cien – klasyk, chyba jest tu co miesiąc
- Parafinowy zabieg do rąk Eveline SOS – kolejny klasyk, w pielęgnacji rąk widocznie żadnej Ameryki nie odkryłam ostatnio, ale i tak jest ok
Zainteresował Was jakiś kosmetyk? A może macie odmienne zdanie w kwestii któregoś z nich? Koniecznie podzielcie się Waszymi przemyśleniami.
Fajnie 🙂 Lubie te Denka 🙂
Ja też 😉
P.S. Malina i Trawa cytrynowa – uwielbiam 🙂
Zainteresowała mnie maseczka z napisem Siła jadu żmiji;) U mnie powinien powstawać taki post, ale dotyczący książek, niestety brak mi motywacji.
Z przyjemnością bym poczytała o książkach 🙂
Ten zabieg do rąk już kiedyś widziałam, muszę koniecznie wypróbować.
Z takiego zestawu każdy coś wybierze 👍
Ja w kwietniu kupiłam sobie sporo kosmetyków które testuję. Z niektórych byłam naprawdę zadowolona, a z innych niekoniecznie.
Żadnego z tych kosmetyków nie znam bliżej. Muszę sama w końcu zajrzeć do mojego pudełka z denkiem 🙂
To ja wtedy chętnie zajrzę do Ciebie na denkowy wpis 😉
Jak skończę swoje zapasy to na pewno przetestuję maseczki Bebeauty.
Nie miałam jeszcze tych produktów, ale może kiedyś się na nie skuszę. 🙂
Przegląd idealny przed wizytą w drogerii.
Coś tu znajdę dla siebie.
Brawo za zużycie , u mnie tak dobrze w kwietniu nie było. Z pokazanych kosmetyków znam i lubię dezodorant od Nivea.
Kosmetyki z grubsza znam, ale używam teraz tylko naturalnych. 🙂
To się chwali 🙂
kilka produktów zapisałam sobie nA liste
Złuszczającą maskę do stóp zastosowałam wczoraj i też czekam na efekty 🙂
Powoli można mówić, że to ostatni moment na takie maski 🙂
A mi te liście zielonej oliwki się totalnie nie sprawdziły. ;(
Szkoda. U mnie było super, aż muszę dokupić 🙂
Nawet nie wiedziałam, że są pisane wpisy o tym, jakie kosmetyki się skończyły 😀 Ciekawa forma posta i ładnie przedstawione zdjęcia.
To jedne z moich ulubionych, w zasadzie lubię każde zestawienia i podsumowania 😀
Zaciekawił mnie krem z Cien, a majówkowa pogoda była okropna:/
Nie znam żadnego z tych kosemtyków.. W sumie mało używam, więc śrendio mnie interesują 🙂
Ja lubię takie denkowe posty- od razu wiadomo co się sprawdziło a co nie do końca. Ale masz rację- nic na siłę. Co do majówki- tak, była zimna wietrzna i…zupełnie nie majowa!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂
U mnie dzisiaj w końcu jakiś słoneczny dzień, także zaraz na spacer z psem 🙂 A co do denka, to po prostu wśród kosmetyków jest za dużo średniaków… 😉
Lubię podsumowania – pokazują co się działo w krótkiej i łatwej dla Czytelnika oprawie.
Podpowiedź – fajnie by było jeśli na tym zarabiasz napisać jeszcze co udało Ci się zarobić w danym miesiącu – byłoby to ciekawe.
Na tym to ja tylko tracę 😀
Ja ostatnio kupuję więcej maseczek do twarzy w tubkach, takich pełnowymiarowych – ale z tych w saszetkach nadal sięgam po azjatyckie 🙂
Pełnowymiarowe muszą być dla dobrze sprawdzone, inaczej tylko się męczę zużywając je 😉
No ten jad żmii brzmi jak dla mnie preparowany, ale skoro mowisz, że się zsuwa…😉 Apropos BEZWZGLĘDNEGO ZAUFANIA, którym od jakiegoś czasu Cię darzę, to chciałam Cię zapdejtować w temacie tego podkładu: http://www.lifebybea.pl/kosmetyki/matujacy-puder-w-plynie-hit-czy-kit/ bo go wreszcie otworzyłam. 😱 Dla mnie tez jest za jasny ( a tez mi się to nie zdarza NIGDY!!!), no i wyglądałam w nim tak źle, ale to TAK ŹLE, że nawet taki creep, co pracuje ze mną na pietrze i się zawsze do mnie ślini, zapytał mnie, czy nie jestem CHORA!😂 I teraz pytanie do mojej ulubionej blogerki urodowej: do czego można zużyć taki podkład… Czytaj więcej »
Nie wiem jak Ci pomóc… Teoretycznie są sposoby na wykorzystanie źle dobranego koloru podkładu czy kropelki przyciemniające, ale nic nie pomoże na to, że podkład sam w sobie jest ZŁY. Z nogami całkiem dobrze kombinujesz, bo można dodać do niego rozświetlacz w płynie i używać jako taki balsam rozświetlający, na łydki, na obojczyki, ale nie wiem czy to ma tutaj sens. Ja osobiście miałam w połowie zużyty za ciemny o jeden ton podkład z Healthy Mixa i wlałam tam ok. 1/3 tego Bella. Trochę się rozjaśnił i zrobił się bardziej pudrowy właśnie. Efekt jest całkiem niezły. Dla odmiany do butelki… Czytaj więcej »
No właśnie gdyby ten podkład był tylko za jasny, to bym sobie poradziła, ale on jest po prostu tragiczny!😀Tez już rozważałam wcieranie go w nogi, ale myślę ze na to tez jest za jasny, plus ja nie odsłaniam nóg nieopalonych!😉
No nic, miałam nadzieje, że poratujesz jakimś tipem DIY, jak go wykorzystać w gospodarstwie domowym czy przy remoncie😜, ale skoro nie, to chyba go będę musiała wywalić!🤷🏻♀️😀
Przy remoncie 😀 dolać do białej farby jako pigment, na ścianie uzyskać ohydny beżyk, który dodatkowo uwidoczni wszystkie niedoskonałości Twojej ściany 😀
Z chęcią sobie przeczytałam ale używam tylko aptecznych i posiadania alergii więc już nawet nie próbuję bo wiem czym to się zazwyczaj kończy xd
Z ciekawości też można czytać 😉
Coś mi widzę w słowniku przeskoczyło i niegramatycznie w komentarzu się zrobiło xd
Nie przepadam za takimi notkami dla mnie nic wnoszą. Każdy lubi co innego
Dobrze myślisz, denko niekoniecznie musi być co miesiąc i może być w innej formule…
Ciekawe zestawienie 🙂 Jeśli chodzi o pokrzywę, to lubię szampon z pokrzywą.
O, ja też kiedyś lubiłam.
O maskach z jadem żmiji czytałam wiele dobrego, szkoda że ta jest słaba
Praktycznie nie dało się jej użyć.