W tym tygodniu nie będzie #przerwanakawę.  

Wiem, że protest mediów był w środę i wszystko funkcjonuje już normalnie. I to właśnie jest w tym wszystkim najgorsze. Protest był, przez pół dnia nie dało się słuchać radia, a w tv trzeba było oglądać HGTV. I tyle. Wracamy do normalności, dajcie nam spokój. Człowiek wraca do domu po pracy i chce odpalić ulubiony serial, a nie oglądać czarne tło.  

Tu nie chodzi tylko o pieniądze. Ale skoro już o nich mowa to warto wspomnieć o dofinansowaniu rządowych stacji kwotą 2 mld złotych zabranych służbie zdrowia. Może to dlatego trzeba teraz wprowadzać nowe podatki? 

Tu nie chodzi tylko o nowy podatek. Zdążyliśmy się już przyzwyczaić. W tym roku rząd przejął za pomocą Orlenu całą spółkę Polska Press, zrzeszającą lokalnych wydawców. Nie tak łatwo przejąć w taki sam sposób wielkie koncerny, więc najpierw trzeba je osłabić. A przy okazji zebrać jeszcze trochę pieniędzy, bo z nimi to w państwowej kasie krucho.  

Tu nie chodzi tylko o media. O to czy będziesz miał wybór między Polsatem a TVN. Chodzi o wolność, która jest zabierana kawałek po kawałku. O deja vu milionów Polaków, którzy wstali w środę rano i poczuli się jakby ktoś znowu zabrał im Teleranek.  

Dzisiaj na Węgrzech zakończyła nadawanie ostatnia niezależna stacja radiowa. Nie przedłużono im koncesji. Tak tylko wspominam.