Święta coraz bliżej! – chociaż nie widziałam jeszcze żadnej ciężarówki z Coca-Colą. Jeżeli tak jak ja lubicie dać się porwać świątecznej gorączce troszkę wcześniej, a do tego nie możecie się powstrzymać przed odliczaniem dni do świąt to ten kalendarz adwentowy diy będzie idealnym towarzyszem.
Po pierwsze: jest bardzo prosty do wykonania. Po drugie: do środka wkładasz co tylko chcesz. Oczywiście umniejsza to trochę kwestię niespodzianek (które nie wszyscy lubią), ale przynajmniej wiesz, że nie zawiedzie Cię smak masy czekoladopodobnej, tak często używanej w kalendarzach adwentowych z marketu. Za to jeśli kalendarz tworzysz nie dla siebie, a dla dziecka/dzieci to element niespodzianki jest nadal jak najbardziej aktualny.
Przejdźmy więc do jego przygotowania i niezbędnych drobiazgów:
- Białe lub szare papierowe torebki – rozmiar trzeba dobrać tak, aby zmieściła nam się zawartość, ale nie przesadzać, bo nie będzie ich gdzie zawiesić. Najłatwiej poszperać w sklepie papierniczym lub zamówić z internetu
- Samoprzylepne cyferki – ja użyłam takich, ponieważ jakbym nabazgrała cyferki własnoręcznie to nikt by nie wiedział co ma otworzyć. Jak macie jakiekolwiek podstawowe zdolności plastyczne i ładne pismo to spokojnie możecie zastąpić je markerem.
- Klej na gorąco – najwygodniejszy w użyciu, idealny do przyklejania ozdób różnej wielkości i z różnych materiałów
- Klipsy do przypięcia torebek
- Ozdoby – tutaj obowiązuje pełna dowolność. Po napadzie na pasmanterię dysponowałam różnymi koralikami, kawałkami tasiemki i sznurka, taśmą z pomponikami i czerwonymi piórkami.
- Nożyczki – chyba nie trzeba tłumaczyć.
Miejsce do zawieszenia kalendarza adwentowego diy
W moim przypadku jest to kratka nad biurkiem, na której zwykle wisi wszystko i nic. Wykonana została jakiś czas temu z kratki zbrojeniowej pomalowanej farbą w sprayu. Idealnie nadawała się na mój kalendarz.
Równie dobrze sprawdzi się też rozwieszony na ścianie lub w pustej ramce po obrazie zwykły sznurek, do którego przyczepicie gotowe saszetki.
Kalendarz adwentowy diy – wykonanie:
- Bierzemy papierową torebkę i przyklejamy na niej przeróżne ozdoby według własnego widzimisię. Nie zapominamy o oznaczeniu torebki odpowiednimi cyferkami.
- Przy dwunastej saszetce robimy przerwę i zaparzamy kawę (oczywiście w świątecznym kubku).
- Do torebek wkładamy wybrane cukierki, czekoladki lub inne drobiazgi. Jak ktoś jest na diecie lub nie chce dziecku dawać słodyczy to polecam niewielkie figurki, błyskotki, gumki do włosów etc. Najlepiej jeżeli mają jakiś związek z nadchodzącymi świętami, wprawiając nas w odpowiedni nastrój. Znam też wersje z aforyzmami czy dobrymi uczynkami na każdy dzień, ale szczerze mówiąc jako dziecko (i jako dorosły) byłabym zawiedziona taką formą. Według mnie taki kalendarz ma dawać hedonistyczną przyjemność.
- Torebki przypinamy do sznurka – po kolei lub losowo.
- Sprzątamy bałagan jaki stworzyliśmy – widoczny np. na ostatnim zdjęciu.
- Czekamy do 1 grudnia i rozpoczynamy końcowe odliczanie do Gwiazdki.
U mnie kalendarz adwentowy diy jest obowiązkowym corocznym elementem i nie wyobrażam sobie grudnia bez niego. W tym roku trochę dziwnie było przygotowywać go kiedy za oknem prawie 20 stopni i piękna zielona trawka, co widać nawet na zdjęciach.
Niezależnie od tego czy zdecydujecie się na jego wykonanie czy nie, chciałabym żebyście mi napisali co najchętniej byście umieścili w swoim kalendarzu adwentowym i co sprawiłoby wam największą radość.
Rzeczywiście prosty! Bardzo ciekawy pomysł i wykonanie 🙂
Chciałabym zrobić w tym roku kalendarz adwentowy, ale godzę się z tym, że chyba odłożę to na jeszcze następny rok. Mam jeszcze mnóstwo innych planów i przede wszystkim poród 28 listopada… A starszy synek i tak raczej jeszcze nie zrozumie idei kalendarza adwentowego.
To faktycznie masz teraz inne rzeczy na głowie, myślę, że spokojnie możesz to odłożyć na przyszły rok 🙂
Wygląda świetnie. takie personalizowane/DIY kalendarze są o niebo lepsze niż te z czekoladkami bądź kosmetykami 🙂
piękny i nie tuczy 🙂
Zależy co włożysz do środka… 😉
W sumie też pomyślałam, ze ta wersja jest 'dietetyczna;, ale z drugiej strony, zależy, co się kryje w paczuszkach 🙂
Uwielbiam Gwiazdkę i całą tę atmosferę przed, im wcześniej, tym lepiej! 🙂 Jestem psychopatką, która lubi nawet świąteczne reklamy Coca-Coli! 🙂 I-POZWIJ MNIE, jeśli chcesz- uwielbiam „White Christmas”!!! 😀 Twój kalendarz rzeczywiście cudowny i genialny w swej prostocie! 🙂 Zastanawiam się, co by mi sprawiło największą radość ( z rzeczy możliwych do umieszczenia w kalendarzu) i powiem Ci, że to wcale nie jest takie łatwe. To znaczy totalnie jakieś dobre czekoladki, i w ogóle jedzenie zawsze na propsie ;), widzę też jakieś przyjemne balsamy do ust, fikuśne gumki i spinki jak najbardziej, może próbki perfum? Ale ja bym tak nie… Czytaj więcej »
Ja już od jakiegoś czasu katuję świąteczną płytę Michaela Buble 😉
A co do kalendarza to umówmy się, że nakazanie spełniania dobrych uczynków to jednak całkiem inna bajka niż czytanie pochwał na swój temat 😉
Efekt końcowy idealny 🙂 bardzo mi się podoba ten kalendarz i pomysł na niego. Piękna praca! 🙂
Dziękuję 🙂
Piękny, i cudowny ale szczerze to ja bym się ucieszyła gdybym dostała taki kalendarz od kogoś (jak masz na zbyciu chętnie przyjmę hahah,) ale niestety samej robić to tak za bardzo by mi się nie chciało, bo jestem jakby to ująć ładnie…leniwym beztalenciem 😉
Dziękuję 😉 i starałam się zrobić taki, żeby nawet „leniwe beztalencie” sobie poradziło 😉
bardzo pomysłowy i prosty pomysł na kalendarz adwentowy:) Za rok na pewno podeprę się pomysłem, jak mój „chłopak” urośnie to będziemy mogli razem kleić takie cuda:)
Bardzo fajny pomysł. I pięknie wykonany. Niestety przy moim braku czasu pozostają kalendarze z czekoladkami.
Ale fajny pomysl. Podziwiam Twoje umiejetnosci majsterkowania. Ale zdradz prosze, co mozna znalezc w tych torebeczkach na kolejny dzien? Pozdrawiam serdecznie Beata
Dziękuję 🙂
U mnie standardowo świąteczne czekoladki, nawet widać je gdzieś na zdjęciu 😉 Czekolada wygrywa u mnie praktycznie ze wszystkim 😉
W sumie nigdy o tym nie myślałam. Choć im bliżej Świąt tym większe chęci. Ale… wiadomo jak jest z planowaniem. Twój kalendarzyk zdaje się łatwy i nie jest pracochłonny. Może znajdę jednak trochę czasu.
Pozdrawiam
Jak już masz wszystkie niezbędne składniki to wystarczy jedno popołudnie 🙂
Bardzo fajny pomysł na kalendarz 🙂
Dziękuję 🙂
Ależ to u Ciebie prosto i pięknie wygląda 🙂 No nie jestem pewna czy dałabym radę zrobić taki kalendarz..
Naprawdę jest takie proste na jakie wygląda 🙂
Co w takim kalendarzu…no oczywiście kawa;)))) jedna porcja dobrej kawy na każdy dzień… Także tego. A na serio, to myślę że jakieś bombony albo drobnostki ucieszą każdego…
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Kawa oczywiście! Można by kapsułki do ekspresu 😀
Myślę, że to ciekawa i kreatywna zabawa również dla dzieciaków, członkowie rodziny mogą zrobić takie kalendarze sobie na wzajem, pozdrawiam serdecznie.
Zaraz biorę się do roboty 🙂
Powodzenia 🙂
Nigdy nie przygotowywałam takiego kalendarza, może w tym roku się zdecyduję? Ale czy moje zdolności manualne będą wystarczająco dobre, że kalendarz powieszę?
Dasz radę! trzymam kciuki 🙂
Czy brzegi tej kratki czymś szlifowałaś? Bo bardzo mi się ona podoba i niejedno bym dla niej znalazła zastosowanie.
Nie, są tylko przycięte nożycami do profili GK 😉
Bardzo fajny pomysł. Strasznie mi się podoba!
Dziękuję 🙂
Świetny pomysł i rewelacyjne wykonanie : )
Dziękuję 🙂
Wyszło ci pięknie, ale ja nigy nie miłam zdolności do prac recznych 🙂
Podziwiam 🙂
Bardzo ciekawy pomysł i wykonanie. 😉
No zgadzam się, że nakaz robienia dobrych uczynków nie wzbudziłby we mnie takie entuzjazmu, jak komplementy! 😛 Ja świąteczne piosenki odpalam zawsze 1 grudnia, właśnie zawsze z kalendarzem 😉
Tak późno? ;o
😀
Pięknie się prezentuje! To bardzo ciekawy pomysł, inny od tych wszystkich „gotowców”, które reklamowane są nam na każdym kroku 🙂
Dziękuję 🙂
Lubię takie rzeczy ręcznie wykonane, takie od siebie 🙂
Zawsze można poprosić kogoś bliskiego, aby zapełnił kalendarz. Wtedy zawartość też będzie niespodzianką. Pozdrawiam i szacunek za poświęcony na wykonanie kalendarza czas. 🙂
świetny pomysł!
Wow! Ja jestem fanem świąt numer jeden 😂 Wczoraj odwiedziliśmy pierwszy Market Świąteczny!
Pomysł fantastyczny! Właśnie zastanawiamy się z Moim K czy nie zrobić sobie nawzajem takiego kalendarza 😀
Muszę tylko pomyśleć co wkładać do środka 🙂
Piękne zdjęcia 🙂
Dziękuję bardzo 🙂 Muszę poszukać czegoś więcej na temat Świątecznego Marketu 😉
Wygląda genialnie i jest na tyle prosty, że nawet można go zrobić z dzieckiem 😀 może wtedy nici z niespodzianki, ale zawsze to ćwiczymy kreatywność 🙂
Podziwiam. Poprosze taki 🙂
Mnie by się nie chciało robić. Wolę takie kalendarze jeść 😀
Szanuję takie podejście 😀
Do głowy by mi nie wpadło by robić coś takiego 🙂 Moż dlatego, ze mam już dorosłe dzieci. Kiedyś rzeczywiście wykonywaliśmy wspólnie masę ciekawych ozdób. Super pomysł i oczywście świetna zabawa kreatywna, dla odprężenia idealna 🙂 Sama tworzę, więc doceniam wyobraźnię i manualne zdolności 🙂
Ja dzieci nie mam, ale naszła mnie ochota 🙂
Wow! Pomysł świetny 🙂 A wygląda naprawdę nieziemsko. Muszę sama taki wykonać. Najważniejsze, że można go uzupełnić dowolną zawartością 🙂
Faktycznie, to jedna z głównych zalet 🙂
fajny, prosty pomysł. mi by dzieciaki rozszarpały albo koty 😛
Trzeba wysoko powiesić 😀
Super pomysł na kalendarz. Śliczny gadżet z tego wyszedł.
Świetny jest ten kalendarz 🙂 muszę pomyśleć o zorganizowaniu czegoś takiego u siebie 🙂
Wow! Super! My też robimy kalendarz ale ze słodkościami dla młodszej siostry 😀
My nie robimy, ale Twój prezentuje się świetnie. Co ja bym chciała wyjmowac z niego każdego dnia? Mhm… Może jakąś pyszną herbatkę. 🙂
Dobry pomysł 🙂 Jest nawet taki w zestawieniu na dole 🙂
Bardzo ladny, pomyslowy i lobiecy 🙂 Takie zrobione wlasnorecznie sa moim zdaniem najlepsze 🙂
Dziękuję 🙂
Bardzo ciekawy pomysł ! 😉
Dziękuję 🙂
Zastanawiałam się w tym roku nad kalendarzem, jednak odpuściłam 😐
To może w przyszłym roku 🙂
ale super! ja raczej nie mam czasu na robienie kalendarza adwentowego, z czego bardzo załuje, ale fajne kalendarze zestawilas:))) naprawde mega fajny wpis
Dla zapracowanych też coś trzeba było znaleźć 🙂
Woow piękny jest. Podziwiam talent i pomysł wykonania tego kalendarza.
Dziękuję 🙂
Wspaniały. Podziwiam za pomysł i kreatywność.
Dziękuję 🙂
Śliczny i taki własny daje chyba więcej satysfakcji 🙂
Śliczne Ci wyszło, prosto, ale z klasą.
Dziękuję 🙂
Jakie cudo !;) Też mam swój kalendarz DIY 😉
Mega! Nie chcesz robic na zamowienie? 🙂
Takie są najfajniejsze !
Sama myślałam nad własnoręcznym kalendarzem, ale może za rok mi się uda go zrobić 🙂 Plan już mam.
W przyszłym roku skorzystamy 😁
Ja w tym (tamtym ;p) roku miałam taki z kosmetykami, jednak w przyszłym roku postawię na coś DIY 🙂