W tym roku zostaliśmy zmuszeni do zmiany wakacyjnych horyzontów. Greckie wyspy zamieniamy na Bałtyk, a zabawę na Wyspach Kanaryjskich na deptak w Ciechocinku.  

Jest jednak kilka miejsc w Polsce (co najmniej kilka!), które z powodzeniem mogą konkurować z zagranicznym wypoczynkiem. Wszystkie obiekty wybrałam całkowicie subiektywnie. Dla ułatwienia podróży miejsca ułożone zostały zaczynając nad morzem, a kończąc w górach. Zapraszam na wycieczkę.  

Domki na wodzie HT Houseboats – Mielno  

Po raz pierwszy zobaczyłam domki HT HouseBoats w programie telewizyjnym i z miejsca się w nich zakochałam. Przede wszystkim są nad morzem, za co z miejsca zyskują dodatkowy punkt. Po drugie są pływające, po trzecie są przepięknie wykończone i mają swój własny tarasik, bezpośrednio nad wodą. Nie wiem czy wyczuwacie w tych zdaniach mój zachwyt, ale jak o nich piszę to mam ochotę wykrzyczeć każde zdanie jak kilkuletnie dziecko odpakowujące prezent.  

Posiłki dostarczane są prosto do domku w określonych godzinach, do dyspozycji jest strefa SPA i wiele innych atrakcji. Pobyt można wykupić również w jednym z wielu gotowych pakietów, gdzie mnie osobiście najbardziej zauroczył pakiet pobytowy z psiakiem, gdzie dostaje on swoje śniadanko, zabawki w domku, a nawet kapok na wyprawę łódką.  

Oczyszczalnia – Teresin 

Miejsce absolutnie wyjątkowe, pod wszystkimi względami. Obiekty rozmieszczone są na 10 hektarach, a całe miejsce charakteryzuje cisza i spokój. Nie ma tam telewizorów, śmieciowego jedzenia i hałasu. Dostępne pokoje urządzone są każdy w inny sposób – inspiracją są tu grzechy, cnoty, artyści czy religie świata. Działa również manufaktura, w której dowiemy się jak warzyć i pić zdrowe piwo.  

Pomieszczenia wspólne i sale w obiekcie pozwalają na zorganizowanie warsztatów, szkoleń czy zajęć z jogi. Poza niesamowitymi okolicznościami przyrody, mamy tutaj też wyjątkową kuchnię. Oczyszczalnia to idealne miejsce na 100% odpoczynek i wyciszenie się.  

W Drzewach – Nałęczów 

Spełnienie marzeń każdego dziecka, czyli pobyt w domku na drzewie. Z powodzeniem spełnia dokładnie te same wymagania, co w czasach dzieciństwa, łącząc niesamowitą przygodę z oderwaniem od codzienności i chęcią zaszycia się wśród drzew, gdzie nie znajdzie nas żadna niepowołana osoba.  

Domki w drzewach oferują nam obcowanie z przyrodą i jej poznawanie. Możemy skorzystać ze wspinaczek, kameralnego SPA lub zobaczyć jak powstają rzeźby z drewna. Przede wszystkim jednak otacza nas cisza i spokój, sprzyjając relaksowi i usłyszeniu własnych myśli, a także niespiesznemu spędzaniu wspólnego czasu.  

Lemon Resort Spa – Gródek nad Dunajcem 

Obiekt położony nad brzegiem Jeziora Rożnowskiego. Jedno z miejsc, do których zawsze ma się ochotę wrócić. Miejsce o wyjątkowej architekturze i designie, oferujące wiele form rozrywki: kręgle, sale gier z bilardem i konsolami, drink bar, place zabaw, ale również strefę spa i wellness z basenem wewnętrznym i zewnętrznym, saunami, tężnią solną i jacuzzi, a także możliwość odpoczywania nad jeziorem na prywatnej plaży (ostrzegam, że mocno tego pilnują i raz nawet musieliśmy się legitymować).  

Lista aktywności, z których można tu korzystać latem i zimą jest bardzo długa, ale wyjątkową sprawą jest bez wątpienia możliwość popłynięcia elektrycznym katamaranem Tesla 21. Ze względu na swoje położenie Lemon Resort Spa nastawiony jest na rozrywki wodne, ale nielubiący przebywania w wodzie też docenią niesamowite widoki jakie roztaczają się wokół.  

Apartamenty Szuflandia – Wisła 

Niesamowite apartamenty ulokowane na zboczu góry, z sypialniami wystającymi poza bryłę budynku i tworzącymi wrażenie wysuniętych szufladek – chociaż raz w życiu trzeba spędzić noc w takich okolicznościach. Mamy tutaj piękne widoki, górski potok, a zimą dodatkowo stok narciarki w zasięgu ręki.  

Szuflandia to świetny design, wygodne przestrzenie, dostęp do strefy saun, wyposażone apartamenty (również w gry planszowe), ale jednocześnie oaza spokoju z widokiem na góry, czyli miejsce gdzie można po prostu odpocząć. Podziwiam twórców tego miejsca za pomysł, za wygląd całości, za wybór górskiej przestrzeni.  

Dokąd wybrać się najpierw? 

Każde z tych miejsc jest zupełnie inne od pozostałych i każde jest absolutnie wyjątkowe oraz zachęcające do oddania się błogiemu nicnierobieniu. Niezmiernie cieszy mnie, że powstaje coraz więcej takich miejsc, że tworzą je ludzie z pasją i pomysłem, co gwarantuje, że pobyt tam zapamiętamy na długo.  

Sama nie wiem od czego najchętniej rozpoczęłabym swoją podróż – najbliżej mi geograficznie do Szuflandii, ale z całej piątki najbardziej ciągnie mnie jak zawsze nad Bałtyk, gdzie jak łatwo się domyślić, mam najdalej. Zdam się więc na los, który mam nadzieję, sam zaplanuje odpowiednią kolejność. A wy co wybierzecie najpierw? 

Zdjęcia pochodzą z galerii www opisanych obiektów.