Nowy prezydent USA, miejsce gdzie można wykrzyczeć swoją frustrację, ciekawy smak wegańskiego majonezu i bunt przedsiębiorców. A do tego kilkanaście innych ciekawych tematów. Jak co niedzielę zapraszam na wspólną Przerwę na kawę!  

Umarł król, niech żyje król 

…czyli przekazanie władzy w USA. Donald Trump w końcu musiał odejść i zabrał ze sobą całą żenującą otoczkę, na koniec uniewinniając jeszcze 73 osoby. Wśród nich nie było jednak znanego z Netflixa Króla Tygrysów, który był tak pewny swojego uwolnienia, że nawet zamówił już limuzynę prosto pod więzienne drzwi.  

Dziesięć najbardziej żenujących momentów z prezydentury Trumpa znajdziecie pod linkiem, a ja przypomnę tylko o jednej z pierwszej decyzji nowego prezydenta Joe Bidena, który usunął z Gabinetu Owalnego przycisk do zamawiania dietetycznej coli.  

Zaprzysiężenie nowego prezydenta z wiadomych względów było dość skromne, ale poza nienagannymi stylizacjami byłych pierwszych dam, zapamiętamy z niego Lady Gagę śpiewającą hymn USA ubraną w suknię z ogromną broszką przedstawiającą gołębia z gałązką oliwną. Na pierwszy rzut oka nasuwała ona jednak skojarzenie z broszką z kosogłosem, znaną z Igrzysk Śmierci i nadawała całości drugi wymiar.  

W Polsce były prezydent Lech Wałęsa założył właśnie kanał na YouTube, na którym nadawać będzie prawdę demaskującą propagandę Kurskiego i TVP. Trzymam kciuki, to nie będzie łatwe zadanie. Zwłaszcza, że najnowsze badania pokazują, że ludzie (na całym świecie, nie tylko w Polsce) nie ufają ani mediom, ani rządowi, a jedynie biznesowi, w tym własnym pracodawcom. Oczywiście wyniki są bardzo różne dla poszczególnych państw, ale przeważa przekonanie, że wielkie koncerny powinny ogłaszać swoje zdanie w ważnych kwestiach i włączyć się w rozwiązywanie problemów społecznych.  

Bunt bladych twarzy 

Afera szczepionkowa z celebrytami ma już ponad trzy tygodnie, a ciągle gdzieś jeszcze powracają jej echa. Po pierwsze sprawdziły się moje (i wielu innych osób) przewidywania, że dzięki niej wzrośnie zainteresowanie Polaków szczepionkami. “O aferze z celebrytami zaszczepionymi na Covid-19 poza kolejką słyszało 9 na 10 Polaków. 16 proc. po tej informacji postanowiło, że się zaszczepi.” To nie było takie trudne do przewidzenia. W Indonezji za to podeszli do tematu całkiem odwrotnie, nie dość, że najpierw szczepią młodych ludzi, bo to oni są aktywni i najczęściej przenoszą chorobę, ale też zrobili całą kampanię celebrycką promującą szczepienia. Może u nich nie trzeba robić dodatkowej afery, żeby kampania zadziałała.  

Buntowniczy charakter przejawia się nie tylko w nagłej potrzebie zaszczepienia się, ale również w coraz większej ilości otwieranych mimo zakazu restauracji, kawiarni i innych lokali. Do wszystkich z nich ustawiają się kolejki, podjeżdża policja, spisuje ludzi, a potem oni i tak siadają i jedzą obiad. Właściciele tłumaczą, że nie mają innego wyjścia, a my im wierzymy. U nas zapomniano, że jak się komuś każe zamknąć lokal w ramach lockdownu to trzeba mu za to zwrócić straty, a może nie tyle zapomniano, co wiadomo było, że nie ma z czego zwracać.  

Co może jednak dziwić w kraju, w którym trenera reprezentacji piłkarskiej zwalnia się z dnia na dzień, w którym ludziom trzeba tłumaczyć, że dwa dni opadów śniegu nie oznaczają, że klimat się nie ociepla, a indiańskiego pióropusza nie zakładamy zwykle do popołudniowej kawki? To ostatnie przewinienie w wykonaniu Małgorzaty Rozenek-Majdan wydaje się jednak najmniej kontrowersyjne i nie do końca przemawia do mnie tłumaczenie “Pięć, dziesięć lat temu prawie wszyscy zachwycalibyśmy się wizerunkiem białej kobiety w strojnym pióropuszu, ale dziś już coraz częściej rozumiemy, że cudze regalia to nie kostium.” Jakoś kobiety przebierające się za księżniczki nie mają problemu z zakładaniem korony na głowę, więc wyczuwam tu pewną niesprawiedliwość, ale ja się oczywiście na tym nie znam.  

Wykrzycz swoją frustrację  

W USA działa JustScream.Baby, czyli infolinia na której wykrzyczeć można całą swoją złość. W Islandii swój krzyk można nagrać w ramach projektu “Wygląda na to, że potrzebujesz Islandii”, a potem zostanie on odtworzony z głośników na jednym z islandzkich odludzi. Kto potrzebuje? O czym można krzyczeć?  

Na przykład o tym, że mieszka się w rejonie, a nawet w mieście, gdzie każdego roku można by uniknąć kilkudziesięciu lub kilkuset zgonów, gdyby nie było tam wszechobecnego smogu.  

Albo o tym, że podatek cukrowy mający za zadanie walczyć z otyłością, objął również napoje light i diet, które owszem nie są zdrowe, ale też nie powodują otyłości. I że od teraz promocyjne zestawy McDonald’s zapijane będą wodą mineralną. Próbowaliście zapijać cheesa wodą? To jak zapijać wódkę wodą – tak się nie da.  

O Demotywatorach, których konto zostało zablokowane na Facebooku z nieznanego nikomu powodu. Można by też pokrzyczeć o wegańskim majonezie Hellman’s o smaku bekonu. Wegańskim. O smaku bekonu. Ale to akurat raczej śmieszna ciekawostka.  

Można jeszcze o tym, że co tydzień pojawia się kolejny polski serwis mający zastąpić Facebooka. Ostatnio byli wolnisłowanie.pl, a teraz albicla.pl. Portal ma wyróżniać się brakiem cenzury, a na razie wyróżnia się chaosem. Podobno sam Jan Paweł II ma tam już 20 kont, Krystyna Pawłowicz nie może doprosić się usunięcia swojego fejkowego konta, mimo, że portal zakładali jej znajomi z Gazety Polskiej, bazę użytkowników może ściągnąć każdy, a jako hasło można ustawić sobie pełną treść Pana Tadeusza. Ale może chociaż Demotywatorów by nie zbanowali?  

Na kolejną wspólną Przerwę na kawę zapraszam za tydzień w niedzielę. Jak klikniesz w dzwoneczek w rogu strony to zawołam Cię jak tylko ją zaparzę!

Zdjęcie główne: unsplash.com