Olejek CBD, czyli tak naprawdę ekstrakt z kwiatów konopii siewnej. Ostatnio jest to hit instagrama, blogów i ogólnie pojętych influencerów. Nie spotkałam się z negatywnymi opiniami, więc postanowiłam, że nie będę gorsza i wypróbuję go na sobie. W czym tak naprawdę może pomóc nam konopie i o co chodzi z Gwarancją Szczęścia?
Działanie olejku CBD od Kanaste:
- uczucie spokoju i skupienia
- radzenie sobie z codziennym stresem
- wsparcie w walce z bólem
- regenerację po wysiłku fizycznym
- zdrowe cykle snu
#GWARANCJASZCZĘŚCIA Jeżeli od zakupu nie minęło jeszcze 30 dni, a Ty używasz olejku CBD Kanaste i nie widzisz żadnych efektów to producent zwróci Ci całość kosztów.
Wybrałam dla siebie produkt Kanaste.pl ze stężeniem 550 mg. Dostępne jest większe i mniejsze stężenie, ale postanowiłam celować w środek. Można zawsze zaczynać po prostu od najniższej wartości i stopniowo zwiększać dawkę, no ale jak szaleć to szaleć. Postawiłam na smak waniliowy, z uwagi na moją niechęć do produktów o smaku czekolady. Z rzeczy o smaku czekolady lubię tylko czekoladę i lody. Żadne jogurty, budynie i inne wynalazki. I uważam, że dobrze wybrałam. Olejek przyjmujemy pod język, trzymamy chwilę i połykamy. Bezpośrednio po zakropleniu faktycznie jest bardzo waniliowo, a potem, no cóż, robi się po prostu trawowo, if you know what I mean.
Wiecie co mniej najbardziej zdziwiło podczas czytania FAQ? Że olejki CBD zawierają w sobie THC. Co prawda o bardzo niskim stężeniu, ale jak przesadzicie z dawka i zamiast 1 ml na dzień wypijecie pół butelki to na testach to wyjdzie. No ale powiedzmy, że nikt z nas tak nie zrobi. Za to marihuana ma w sobie małe ilości CBD i nie daje wyżej wymienionych korzyści, które uzyskamy przy stosowaniu olejku.
Najważniejszy efekt CBD?
Sen. Zdrowy, mocny, jakościowy – na tym mi zależy. Jako biologiczna sowa zmuszona do wstawania o 6 rano nieustannie cierpię męki. Do tego mój smartwatch uparcie pokazuje, że za mały procent snu spędzam w fazie snu głębokiego, a jak jeszcze trafi się taka noc, że wrzucą coś interesującego na Netflixie albo Tobi nażarł się czegoś i trzeba mu masować brzuszek, to już w ogóle nie ma szans na bycie wypoczętą. I to właśnie poprawa snu i mojego subiektywnego poziomu wyspania się była dla mnie kluczowym efektem.
Stres i samopoczucie to skomplikowana sprawa, wpływa na nie zdecydowanie zbyt wiele czynników. Olejek ma natomiast ten problem, że nie może zaburzać zwykłego funkcjonowania organizmu, bo jest bezpieczny, przebadany i nie powoduje skutków ubocznych ani odurzenia, a mi czasem wydaje się, że bez ciężkich dragów to już nic nie pomoże. Ale mimo to w tym temacie też daję mu plusa, bo jednak efekty stosowania powoli widać.
Podstawowe fakty są takie:
- Produkt działa i jest przyjemny w użyciu
- Jest przebadany, ma wszystkie certyfikaty i co tylko trzeba
- Z kodem zniżkowym WSPARCIE kupisz go na stronie kanaste.pl 20% taniej
Wpis powstał we współpracy z kanaste.pl
Często używam olejków CBD, lecz wszyscy producenci, których używam, stosują wartości zawartości CBD w procentach. Kanaste używa miligramów, przez co nie wiem jak się odnieść w porównaniu z tymi, których do tej pory używam. Poprawienie tego sposobu komunikowania o procentach CBD zapewne nie tylko mnie wyjaśniłoby sytuację i wtedy, gdy już będzie to jasne, zainteresuję się wyborem przy następnych zakupach.
Nie jestem specjalistką, więc przeklejam wytłumaczenie z FAQ, dlaczego stosowane są oznaczenia w mg:
„Ponieważ są znacznie bardziej precyzyjne i pozwalają łatwo kontrolować przyjmowaną ilość CBD.
Przykładowo olejek Kanaste 1100mg to olejek o pełnym spektrum zawierający gwarantowane minimum 1100mg CBD.
Dla porównania, dobrej jakości olejek o stężeniu 10% może zawierać do 1000mg CBD.”
Stosowałam i jestem bardzo zadowolona. Dzięki temu olejkowi pozbyłam się problemu bezsenności! Budzę się zregenerowana i wypoczęta.