Bethoven był czarny
Być może to prawda, a może to tylko jedna z teorii w stylu “Elvis żyje!”. Osobiście nawet bym chciała, żeby faktycznie Bethoven był ciemnoskóry, może niejednemu ograniczonemu człowiekowi dałoby to do myślenia, a może niczego by to nie zmieniło. To tylko jakiś muzyk żyjący paręset lat temu. Ostatecznie ludzie i tak wybierają z faktów tylko to, co im się podoba.
Większym echem odbiły się nowe zasady w przyznawaniu Oscarów. Mają być kobiety, mają być nie-biali, mają być osoby nienormatywne. Czyli największe szanse na zdobycie nagrody będzie miał Netflix. A tak poważnie nie uważam, żeby to była najlepsza droga do zmian, ale o tym trochę więcej planuję napisać w kolejnym wpisie.
Kontrowersyjnym pomysłem jest też nominowanie Trumpa do Pokojowej Nagrody Nobla. “Trump zasługuje na Pokojową Nagrodę Nobla ze względu na swoje zasługi na rzecz porozumienia pokojowego między Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi oraz Izraelem”. Całe szczęście, że zgłoszenie samej nominacji nic jeszcze nie oznacza. Podobno zarówno Hitler, jak i Stalin, też byli do niej zgłoszeni.
Trump za to ciągle podgrzewa kolejne tematy dzielące społeczeństwo. W ostatnim czasie w jego kampanii na pierwszy plan wysunął się całkowity zakaz aborcji. Debata rozgorzała na dobre, a strony okopują się w swoich przekonaniach. Jednym słowem, cóż za pokojowy człowiek.
Swoją drogą była podobno taka przepowiednia Nostradamusa, która mówiła o tym, że nastanie taki wiek, że Polska będzie taka jak Stany Zjednoczone. O naiwni, którzy myśleli, że będziemy bogaci, wpływowi czy potężni gospodarczo. Okazało się, że dożyliśmy spełnienia się tej przepowiedni, ale nasze podobieństwa kończą się na życiu w popierdolonym kraju rządzonym przez idiotę.
Powiedz mi jak śpisz…
A powiem ci, ile zarabiasz. Naukowcy znaleźli powiązania pomiędzy pozycją podczas snu, a rocznymi zarobkami. Okazuje się, że ja już śpię jak bogacz, teraz czekam tylko na swoje miliony. Może powinnam nałykać się paracetamolu i zagrać w totka. Kolejni naukowcy stwierdzili bowiem, że nie tylko działa on przeciwbólowo, ale też zwiększa skłonności do ryzyka. Kto wie, może nawet jakieś kasyno?
Pamiętacie Przerwę na kawę, w której wspominałam, że ludzie dostają paczki z nasionami, których nie zamawiali? Oczywiście, że znaleźli się tacy, którzy je zasiali (pewnie ci sami co łykają paracetamol) i wyszło, że… to były normalne nasionka. Lawenda, rozmaryn, hibiskus, a sama akcja faktycznie służyła jakiemuś chińskiemu majfriendowi do nabicia sobie statystyk sprzedaży, żeby potem oszukać kogoś na nowym iPhonie.
Burgery są wieczne
I są najlepszym przyjacielem kobiety. Pewna pani trzymała swojego McDonaldsowego burgera przez 24 lata, żeby pokazać, że nic mu się nie dzieje, nie ma na nim pleśni i nie psuje się. Jak dla mnie bajka, jak mi czisburger wpadnie pod siedzenie w aucie to przynajmniej nie zacznie śmierdzieć po tygodniu. Ale ja to jestem dziwna, nie jem kurczaków bez antybiotyków, bo mogą być chore. I cieszę się jak w tv odkrywają, że do mielonego mięsa wołowego dodawana jest soja – ono wtedy jest jakby bardziej wegańskie?
Lubię też Burger Kinga za ich pomysłowe kampanie reklamowe. I chyba częściej wspominam o ich kolejnych reklamach niż jem ich burgery. Tym razem postawili na wsparcie społeczności LGBT+ przez rysunek całujących się Burger Kinga i Ronalda McDonalda. W końcu miłość zwycięża wszystko, nawet fastfoodową otyłość.
Na kolejną wspólną Przerwę na kawę zapraszam za tydzień w niedzielę.
Zdjęcie główne: unsplash.com
Ech, z tymi burgerami to już w ogóle zaskakujące historie. Mnie to nie rusza, potrzebę jedzenia mięsa mam może raz na miesiąc. 😀 Mogę żyć na roślinkach i też jest dobrze. 🙂
O wszystkich tych newsach słyszałam. Fajnie, że zebrałaś je w jeden post. Co do Oscarów, to wychodzi kto czyta całość a kto tylko nagłówki.
Ale, że niby ja? Ja faktycznie odniosłam się tu do tego jak odebrała to większość ludzi, ale tak jak zaznaczyłam, napiszę o tym bardziej szczegółowo.