Niektórzy lubią oglądać je już od początku grudnia, drudzy wolą zostawić sobie tą przyjemność na święta i rozsiąść się w fotelu z kubkiem gorącej czekolady, kiedy opadnie już kurz po całej świątecznej krzątaninie. Każdy jednak, nawet ten kto się do tego nie przyznaje, ma swój ulubiony film ze świątecznym motywem.  

Do gwiazdki zostało 10 dni, tutaj mamy 10 filmów. To się chyba całkiem nieźle komponuje – może jakiś wspólny maraton filmowy? 

To właśnie miłość (2003) 

Klasyk wśród świątecznych filmów, wysoko oceniany zarówno przez zwolenników jak i przeciwników filmów romantycznych. Hugh Grant, Colin Firth, Emma Thompson oraz inni przedstawiają nam aż 10 historii miłosnych, pokazujących różne odcienie tego uczucia. Wzruszenia gwarantowane.  

Szklana pułapka (1988) 

Najsłynniejszy film z Brucem Willisem w roli policjanta Johna McClane’a, który w pojedynkę ma pokonać grupę terrorystów. A wszystko po to, aby uratować własną żonę, która została przez nich uwięziona wraz ze współpracownikami podczas firmowej wigilii. Przypuszczam, że to właśnie dzięki niemu pokochałam tego aktora.  

Święta Last Minute (2004) 

Ekranizacja powieści Johna Grishama. Po wielu latach organizowania świątecznych przyjęć pewne małżeństwo ma wreszcie okazję odpocząć od świąt na egzotycznej wycieczce. Jednak ich plany zostają przeorganizowane przez córkę, która jednak przyjedzie do domu na tradycyjne święta. Jak szybko można zorganizować fantastyczne święta i czy da się udawać, że od początku taki właśnie był plan? 

Dziennik Bridget Jones (2001) 

Pierwsza część trylogii o singielce poszukującej swojego księcia na białym koniu oraz normalności w życiu. W tej części zobaczymy niezapomniane przyjęcie świąteczne z najlepszym sweterkiem z reniferem, który doskonale leży na Colinie Firthu. Chyba nic nie trzeba dodawać.  

Kevin sam w domu (1990) 

Coroczny towarzysz każdych świąt, czyli historia małego chłopca, który dzięki wrodzonemu sprytowi potrafi pokonać dwóch, przyznajmy niezbyt rozgarniętych, włamywaczy i obronić swoje terytorium. W tle historia o tym jak w za dużej ilości dzieci można łatwo zgubić swoje własne. W zeszłym roku film nie zrobił dużego wrażenia na dzieciach lat 3 i 5, zobaczymy jak będzie tym razem.  

Grinch: świąt nie będzie (2000) 

Jim Carrey w roli zielonego stwora, który nienawidzi świąt, ale przypadło mu mieszkać w wiosce Ktosiowo, której reszta mieszkańców Gwiazdkę uwielbia. Czy uda mu się ziścić swój niecny plan i ukraść całe święta wraz z ich radością i prezentami? 

Listy do M. (2011) 

Polska odpowiedź na “To właśnie miłość”, wykonana w całkiem udany sposób. Historie pięciu mężczyzn i pięciu kobiet, którzy w święta odkrywają, że przed prawdziwym uczuciem nie ma ucieczki. Są wzruszenia, jest uśmiech, zgrabna fabuła i magiczna atmosfera świąt. Spodoba się nawet umiarkowanym zwolennikom polskiej kinematografii.  

I kto to mówi (1989) 

Zabawna komedia, która w tym roku obchodzi swoje 30-lecie. Fabuła jest dość nieoczywista, ponieważ wszystkie wydarzenia oglądamy z perspektywy kilkumiesięcznego dziecka głównej bohaterki. Dla wielu osób zarówno film, jak i świąteczna piosenka z zakończenia, są kultowe.  

12 świątecznych randek (2011) 

Wymarzona sytuacja wielu ludzi – masz możliwość tak długo cofać się w czasie i naprawiać swoje błędy, aż pojmiesz co robisz źle. Kate miała możliwość 12 razy przeżyć ten sam wigilijny dzień i spotkać tego samego mężczyznę. Czyżby świąteczna miłość od 12 wejrzenia? 

Przetrwać święta (2004) 

Milioner wraca do swojego rodzinnego domu, który zamieszkuje aktualnie inna rodzina. Proponuje im, aby za pewną opłatą zostali jego rodziną na te święta i urządzili je w tradycyjnym stylu. Dzięki niespodziewanemu przybyszowi na nowo odkrywają wspólnie magię świąt, chociaż kosztuje ich to trochę nerwów.  

Trochę niepokojący jest fakt, że wiele z tych filmów niedługo będzie mogło pochwalić się osiągnięciem pełnoletności, a John McClane ratował świat, na którym nawet jeszcze mnie fizycznie nie było. 

Nie twierdzę, że nowe filmy są złe, sama niedawno polecałam Wam świąteczne nowości. Nie zmienia to jednak faktu, że ranking jest subiektywny, a nasza psychika lubi to co już znamy, czyli w tym przypadku wiele filmów, które oglądałam jako dziecko lub nastolatka.  

Podrzucajcie swoje propozycje, może za rok zrobimy dłuższy maraton.