Koniec roku to podsumowania. Można siąść i zastanowić się nad własnym życiem, może zrobić plany na przyszły rok i poddać się ogólnej melancholii rozważając jednocześnie egzystencjonalne kwestie dotyczące świata, takie jak dlaczego po świętach zawsze zostaje wiadro pierogów skoro niby wszyscy lubią pierogi. Ale można też spojrzeć na coroczny raport Pornhuba i sprawdzić co też nas kręciło i podniecało w mijającym roku. Nas, czyli cały świat. Oczywiście poza pandemią i faszystowskimi odchyłami.

Co definiuje rok 2021 na Pornhubie? W pierwszej dziesiątce na próżno szukać klasyków (no może ewentualnie seks grupowy by się nadał). Na pierwszym miejscu króluje Hentai, czyli krótko mówiąc porno anime. (Przy okazji sama pewnie się do tego przyczyniłam, bo pisząc artykuł o trendach na PH musiałam wpisać to w wyszukiwarkę i sprawdzić o co chodzi z tą popularnością.) Mamy też wpływ social mediów, czyli czelendże, bez których dzisiejsze nastolatki, i nie tylko, nie potrafią się już obejść w żadnej dziedzinie życia. Nie pytajcie lepiej czego dotyczyły konkretne zapytania, ale podobno było ich około 500. Skąd w nas taka chęć rywalizacji i sprawdzenia się? Może to niechciane skutki i swoisty efekt poszczepienny wszczepiania nam od przedszkola kołczingowego miodku. Obecne czasy doskonale obrazuje też zagadnienie typu ‘how to…’, czyli wszelkiego rodzaju poradniki. A podobno edukacja seksualna nie jest nam do niczego potrzebna. Kto wie, może niedługo to Pornhub będzie musiał uruchomić platformę edukacyjną i zostać głównym edukatorem dzieci i młodzieży, niosąc im ten no… krużganek oświaty. Ale skoro można się nauczyć układania płytek z youtube to nie wątpię, że zadziała również zakładania prezerwatywy obejrzane na PH.  

No i jeszcze ten fitness. O co chodzi ludziom, którzy tego szukają? Ja tam się może nie znam, ale mi to podchodzi już bardziej w kategorie sado-maso – chciałam klasyki to mam. Ewentualnie można też spróbować oglądanie filmów z tej kategorii zaliczyć do realizacji noworocznych postanowień o korzystaniu z siłowni. Tak tylko po cichu podpowiadam.  

Na liście najczęściej wyszukiwanych wyrażeń od wielu lat na wysokich pozycjach pojawia się słynny MILF. Co to znaczy chyba nikomu nie musze tłumaczyć, wszyscy tu mamy skończone 18 lat, oglądaliśmy American Pie i wszyscy lubimy tak samo matkę Stiflera. Nic nie poradzę przecież na to, że na hasło MILF nie mam przed oczami Brandi Love tylko Jennifer Coolidge. W każdym razie MILF rządzi na polskiej liście najczęściej wyszukiwanych słów. Co ciekawe kategoria ta ma najwięcej fanów wśród najmłodszych grup wiekowych (gen Z oraz gen Y), zapatrzonych w mamy swoich kolegów. Najwidoczniej boomerzy twierdzą, że swojego milfa mają w domu i nie potrzebują szukać w necie. Kategoria ta nie pokrywa się też z najczęściej wyszukiwanymi gwiazdami porno, gdzie w pierwszej szóstce nie znajdziemy żadnej przedstawicielki. Tam rządzi Lana Rhodes i w sumie to nawet się nie dziwię (wśród kobiecych wyszukiwań też wygrywa Lana!).  

Nikogo też pewnie nie dziwi, że najchętniej wybierana pora na buszowanie po PH to okolice północy. Ale mocno depcze jej po piętach godzina 15-16 – czyżby to było zaraz po pracy czy może raczej ostatnia godzina za biurkiem, kiedy człowiek ma już wszystkiego dość? 

Polska oczywiście zaznaczyła swoje miejsce w stawce, wszak Polacy nie gęsi, PH potrafią odpalić. W statystkach generowanego ruchu jesteśmy na 13 miejscu, a warto wspomnieć, że pierwsza dwudziestka to łącznie 80% całego ruchu na stronie. Zaś jeżeli chodzi o czas spędzany na portalu to mamy jeszcze wyższą, siódmą lokatę. Gdzieś kiedyś wyczytałam, że najwięcej czasu na PH spędza się nie na samym oglądaniu, ale na poszukiwaniach i przeglądaniu kategorii. Może w tym coś być, bo patrząc na rozkład wiekowy najmniej czasu spędzają na stronie młodzi ludzie, a najwięcej osoby 65+, które jak wiadomo poruszają się w tych zakładkach troszkę wolniej. Wracając jednak na chwilę do Polski, nie sposób nie wspomnieć o naszym wrodzonym patriotyzmie. Poza popularnymi globalnie Hentai i MILF, najczęściej wyszukujemy ‘Polska’ czy swojsko brzmiące ‘wielkie dupy’.  W wolnym czasie lubimy też sprawdzić co słychać u sąsiadów zza południowej granicy. 

Na koniec warto jeszcze wspomnieć o porównaniu ulubionych kategorii kobiet i mężczyzn. Utarło się takie myślenie, że kobiety to oglądają tylko takie romantyczne filmiki, gdzie główną rolę gra fabuła i całowanie. A nie, wróć. Utarło się takie myślenie, że kobiety to w ogóle nie korzystają z Pornhuba, więc o czym my tu mówimy. Ale jest nawet jeden kraj (Filipiny), gdzie to kobiety stanowią większą część oglądających. Wracając jednak do kategorii, nie różnią się one wcale zbyt mocno. Najbardziej tym, że kobiety chętnie korzystają ze specjalnie stworzonej dla nich kategorii Filmy polecane dla kobiet. Może mężczyźni też powinni tam czasem zajrzeć? 

To może jeszcze krótkie wspomnienie o świątecznych klimatach, które jeszcze przez chwilę nas otaczają. W świątecznych statystykach PH notuje tutaj spadki, co wcale nie musiało być takie oczywiste. W Polsce największy spadek ruchu notowany jest w Sylwestra (to już jest serio dziwne), aż o 58% – serio, wszystkich tak wciąga Sylwester z Polsatem? Dla porównania pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia to spadek tylko o 9%.  

Nie zachęcam, nie namawiam, ale przede wszystkim nie zabraniam. Śmiało piszcie, które statystyki to dzięki wam i dlaczego się z nimi nie zgadzacie. I dlaczego to nie wy oglądaliście porno w trakcie świąt.

Zdjęcie główne: unsplash.com, grafiki pornhub.com